Trwa ładowanie...

Tysiąc dolarów wzrostu w trzy dni. Bitcoin nie przestaje szokować rekordami

Takiej wielkiej piramidy mogą pozazdrościć starożytni Egipcjanie czy Aztekowie. Piramidy finansowej. Wartość materialnie nic niewartych bitcoinów wynosiła w czwartek już ponad 120 mld dol., a za jedną sztukę kryptowaluty trzeba było płacić nawet ponad 7,3 tys. dol.

Tysiąc dolarów wzrostu w trzy dni. Bitcoin nie przestaje szokować rekordamiŹródło: iStock.com, fot: Tsokur
dedgckr
dedgckr

"To już dawno nieważne od wczoraj" - mówiła Jolanta Fraszyńska w drugiej części "Kilera". To prawie jakby opisywała sytuację na rynku bitcoina. Notowany jeszcze w styczniu bieżącego roku poniżej tysiąca dolarów, teraz bez problemu rośnie o tysiąc dolarów w trzy dni.

Zaledwie trzy dni temu pisaliśmy o tym, jak to bitcoin przebijał poziom 6,3 tys. dol. Niepotrzebnie było strzępić klawiaturę - w czwartek był przez chwilę powyżej 7,3 tys. dol.

Obecnie rekordowe notowanie najpopularniejszej kryptowaluty świata to 7355,35 dol. Tyle płacono na światowych platformach obrotu za jednostkę bitcoina kwadrans po południu w czwartek.

Notowania bitcoina na platformie BitStamp

Money.pl
Źródło: Money.pl

Gwoil wyjaśnienia to wartości uśrednione przez serwis coindesk. Na niektórych platformach obrotu ceny były z pewnością jeszcze wyższe.

dedgckr

Łączna wartość wszystkich wyprodukowanych bitcoinów - czyli po prostu zakodowanych ciągów znaków elektronicznych, z którymi nie stoi żadna materialna wartość - osiągnęła w czwartek niebotyczny poziom 123 mld dol. Żeby dodać tej skali absurdu - w Europie tylko trzy spółki giełdowe warte są więcej. To belgijski producent piwa Anheuser Busch Inbev, holenderski Unilever oraz francuski Louis Vuitton. Spółki, które przynoszą zysk i wypłacają dywidendę.

Ale co tam w Europie - nawet w USA tylko 30 spółek jest wartych więcej. Dla porównania - kapitalizacja McDonald’s w środę wynosiła 135 mld dol.

Czym jest bitcoin? Specjalista odpowiada!

Piramidą finansową tego nazwać nie można. Szaleństwem giełdowym już chyba tak. Kurs rośnie z powodów, które na normalnej giełdzie i przy zwykłych akcjach nie porwałyby tłumów.

dedgckr

Wzrost w tym tygodniu napędzany był przez spekulacje, że kryptowaluta może zostać wprowadzona do głównego nurtu finansowego po tym, jak CME Group, największy na świecie operator rynku kontraktów terminowych, ogłosił plany wprowadzenia na rynek kontraktów terminowych na bitcoina, jeszcze w tym roku.

A od początku roku główną przyczyną zwyżki była możliwość kupna za bitcoiny emisji akcji start-upów w postaci specjalnych tokenów. Po co przebijać się przez giełdę i uwiarygadniać swoją ofertę, skoro można to zrobić prościej przez kryptowaluty? Na początku października wyliczono, że emisje osiągną wartość 2,3 mld dol. w tym roku - dziesięć razy więcej niż w roku ubiegłym.

Do końca tygodnia kończy się na przykład oferta spółki cartaxi, czyli rosyjskiej wersji Ubera, która we wrześniu miała już 40 tys. klientów i pośredniczyła w 12 tys. przewozów. Ma zamiar teraz wejść na rynek chiński i USA.

Dzięki bitcoinowi nowe przedsięwzięcia znalazły sposób na znalezienie kapitału. Problem tylko w tym, że wiele z nich zakończy się pewnie klapą, a wraz z nimi zainwestowane w tokeny bitcoiny. No ale jesteśmy obecnie w fazie entuzjazmu - otrzeźwienie przyjdzie dużo później.

dedgckr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dedgckr