Kapitał przestał wyciekać z Chin. Władze uspokoiły sytuację

Zaczynają działać ograniczenia prawne nałożone przez władze na wypływ kapitału z kraju a także likwidacja wielu nielegalnych banków, które transferowały ogromne ilości pieniędzy, głównie do Hong-Kongu. Rezerwy walutowe Chin wzrosły w kwietniu o 21 mld dol. do 3,03 bln dol. - podał Ludowy Bank Chin w niedzielę. To więcej niż oczekiwali ekonomiści.

Kapitał nadal prawdopodobnie wypływa z Chin szerokim strumieniem, bo nadwyżka w handlu zagranicznym Chin wynosiła w kwietniu aż 38 mld dol. Spora część środków jednak już w Państwie Środka zostaje.

Mimo utrzymującej się gigantycznej nadwyżki handlowej Chin - w 2016 r. wyniosła ona aż 550 mld dol. (tyle pieniędzy wpłynęło więcej z eksportu niż wydano na import) - rezerwy walutowe Chin spadły o aż 320 mld dol. i sytuacja robiła się poważna. Skala ucieczki kapitału była gigantyczna - jeśli zsumować nadwyżkę handlową i spadek rezerw, to poza granicę wypłynąć mogło nawet prawie 0,9 bln dol. Dla porównania - całe aktywa rezerwowe Polski według danych NBP wynosiły w kwietniu zaledwie 109 mld dol.

Odpływ kapitału odbił się na kursie juana. Ten spadł w ciągu ostatnich 12 miesięcy o prawie 6 proc. do dolara. To największy roczny spadek od 1994 roku.

Teoretycznie państwu może zależeć na osłabieniu własnej waluty, bo to pomaga eksporterom - o manipulacje w tym celu Chiny są zresztą oskarżane przez Donalda Trumpa. Problem tylko w tym, gdy kapitał ucieka zbyt szybko i jest ryzyko wydrenowania gospodarki ze środków inwestycyjnych.

Spadki aktywów rezerwowych kraju trwały od 2014 roku aż do lutego b.r., gdy ich wartość zeszła poniżej 3 bln dol. Od tej pory rezerwy zaczęły jednak iść w górę.

Ludowy Bank Chin podał w niedzielę również, że znacząco poszły w górę rezerwy złota. W kwietniu ich wartość wynosiła 75,02 mld dol. w porównaniu z 73,7 mld dol. na koniec marca.