Trwa ładowanie...

W Polsce regularnie łamane są prawa pracowników

Prawa pracownicze w Polsce są regularnie łamane. Pod tym względem jesteśmy jednym z najgorszych krajów w Europie. Tak wynika z raportu Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC), który stawia nas na równi z m.in. z Bułgarią czy Rumunią

W Polsce regularnie łamane są prawa pracownikówŹródło: joshhh_-_fotolia.com
d3gk22v
d3gk22v

.

W okresie od kwietnia 2013 r. do marca 2014 r. ITUC badał poszczególne państwa pod względem przestrzegania i ochrony podstawowych praw pracowniczych. Pod uwagę były brane przede wszystkim: prawo do zrzeszania się, prawo do udziału lub nawoływania do strajku czy negocjacji zbiorowych.

Okazało się, że właśnie prawo do strajków było najczęściej łamanym uprawnieniem pracowników w ciągu ostatniego roku. W 87 krajach nie przestrzegano prawa do udziału w nich, a w ponad 60 do nawoływania do strajków. W 70 państwach naruszone było też prawo do wstępowania i tworzenia związków zawodowych. W co najmniej 50 krajach łamano natomiast prawo do negocjacji zbiorowych między pracownikami i pracodawcami oraz prawo do wyboru formy strajku. W 35 państwach zdarzyły się przypadki aresztowań osób walczących o prawa pracownicze, a w 9 zanotowano ich zaginięcia lub morderstwa.

Polska słabo na tle Europy

Niestety z tego badania nie płyną korzystne wnioski dla Polski. Nasz kraj otrzymał zaledwie notę 3 w skali 1-5,5 (im wyższa nota tym niższa ochrona pracowników). Taka ocena oznacza, że dochodzi u nas „do regularnego naruszania praw pracowniczych, a istniejące prawo umożliwia ich naruszanie. Rząd lub firmy działają na rzecz ograniczania praw pracowników”.

d3gk22v

Taką samą ocenę ITUC przyznało jeszcze czterem innym krajom członkowskim EU. Z podobną skalą problemów mierzą się Bułgaria i Rumunia oraz kraje „starej unii” Wielka Brytania i Portugalia.

Polska wypada słabo także na tle naszych najbliższych sąsiadów, z którymi w 2004 roku wchodziliśmy do wspólnoty. Ochrona praw pracowników lepiej funkcjonuje m.in. w Czechach, krajach bałkańskich, w tym także nienależących do UE, czy na Węgrzech, które otrzymały notę 2.

Nie dziwi natomiast fakt, że z najlepszą sytuacją dla pracowników mamy do czynienia w krajach skandynawskich oraz Europie Zachodniej. Do liderów dołączyły także niektóre państwa byłego bloku wschodniego: Litwa, Estonia i Słowacja. Najgorzej jest z kolei na Białorusi, Ukrainie, Grecji, którym przyznano notę 5.

Przykłady łamania prawa w Polsce

Międzynarodowe Stowarzyszenie Związków Zawodowych posiada wiele informacji na temat konkretnych przykładów naruszenia praw pracowniczych w naszym kraju. Chociażby w sierpniu 2013 Słowiński Park Narodowy odmówił Tadeuszowi Pietkunowi ze słupskiej "Solidarności" możliwości zasiadania w komisji społecznej, mimo że posiadał on rekomendacje związku.

d3gk22v

Innym przykładem, jaki podają związkowcy, jest postawa EuroBanku, który nie zgodził się na udostępnienie "Solidarności" swoich raportów sprzedaży, w celu ustalenia sytuacji ekonomicznej banku. Związek chciał wykorzystać te dane w późniejszych rozmowach na temat płac pracowników. Bank nie zezwalał także organizacji związkowej na swobodny wybór swoich ekspertów oraz nie udostępnił sieci wewnętrznej do dystrybucji informacji. Na siedzibę związków zaproponował budynek oddalony o 168 km od miejsca, w którym faktycznie działały.

Inne opisywane przypadki to m.in. utrudnianie przeprowadzenia strajków czy zwolnienie z pracy, a nawet przemoc wobec walczących o prawa pracownicze związkowców.

PIP: prawie 90 wykroczeń w 2012 roku

Na co dzień naruszenia na rynku pracy dotyczą także wielu innych kwestii niż te badane przez ITUC. W 2012 roku PIP stwierdziła ogółem 88,6 tys. wykroczeń przeciw osobom wykonującym pracę zarobkową. Najczęściej dotyczyły one naruszeń w kwestii przygotowania do pracy (26 proc. – 22,8 tys. przypadków).

d3gk22v

Ponadto łamano prawo w kwestii niewypłacania wynagrodzenia lub innych należnych świadczeń (18 proc. – 16,3 tys. przypadków), a także m.in. czasu pracy, legalności zatrudnienia, bezpieczeństwa czy oddziaływania czynników szkodliwych. Inspektorzy PIP przeważnie nakładali na pracodawców kary w postaci mandatów karnych, których wystawiono ponad 18 tys. na łączną kwotę ok. 22,5 mln zł. Stosowano także kary upomnienia, nagany albo w niektórych sytuacjach (3,8 tys.) kierowano sprawy do sądu. Te skazały ponad 3 tys. firm na karę grzywny w łącznej wysokości 7,2 mln zł., a tylko 51 zostało uniewinnionych.

Metodologia

ITUC rejestrowała w ciągu ostatniego roku (od marca 2013 do marca 2014) przypadki naruszania praw pracowników w 139 krajach świata. Sporządziła oceny poszczególnych krajów w oparciu o pięciopunktową skalę, gdzie:

1 - prawa pracownicze w danym kraju na ogół są przestrzegane, a ich naruszenia są stosunkowo rzadkie;

d3gk22v

2 - ochrona praw pracowniczych jest nieco słabsza, a naruszanie częstsze niż w przypadku państw z pierwszej grupy;

3 - dochodzi do regularnego naruszania praw pracowniczych, a istniejące prawo umożliwia ich naruszanie. Rząd i/lub firmy działają na rzecz ograniczania praw pracowników;

4 - dochodzi do systematycznego naruszania praw. Rząd i/lub firmy na dużą skalę dążą do tego, aby pracownicy nie mogli walczyć o swoje prawa, a ich postulaty były mniej słyszalne;

5 - ochrona praw pracownika w praktyce nie istnieje, choć formalnie przepisy istnieją. Pracownicy w tych krajach są wystawieni na arbitralne decyzje pracodawców;

5,5 - ochrona praw pracowniczych nie istnieje, ponieważ nie istnieje państwo prawa, tylko kraje są w stanie konfliktu wewnętrznego czy pod dyktaturą wojskową.

KK,JK,WP.PL

d3gk22v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gk22v