Trwa ładowanie...

Dolar coraz mocniejszy nie przez Trumpa. Nadchodzą wyższe stopy Fed, za co my też zapłacimy

We wtorek dwóch członków Fed opowiedziało się za podwyżką stóp procentowych w USA. To zwiększyło siłę dolara, coraz chętniej kupowanego przez inwestorów na świecie. Przemówienie Trumpa ma w tym swój udział, ale dużo mniejszy. Co ciekawe koszt wyższych stóp w USA poniesie i Polska. Do sprzedawanych obligacji dodawać trzeba będzie już wkrótce więcej odsetek.

Dolar coraz mocniejszy nie przez Trumpa. Nadchodzą wyższe stopy Fed, za co my też zapłacimyŹródło: Eastnews, fot: Wojciech Strozyk/REPORTER
d28lkhh
d28lkhh

Prezydent Trump, który chce przywrócić Stanom Zjednoczonym wielkość, ma już przynajmniej jeden z jej atrybutów - coraz silniejszą walutę. Dolar umocnił się w środę względem euro o 0,3 proc., a do jena o 0,8 proc. Za jednego dolara trzeba dziś płacić o 2 gr. więcej niż dzień wcześniej, a kurs na forex doszedł do 4,08 zł.

Na pierwszy rzut oka to efekt przemówienia Donalda Trumpa w Kongresie. Nie było w nim jednak treści, o których by nie wiedziano wcześniej. Ogólnie przyjęto je dobrze, bo oficjalnie Trump zapowiedział przyjazne biznesowi zmiany.

Jednak wcześniej tego samego dnia na rynek trafiły słowa Johna Williamsa, szefa Fed z San Francisco oraz jego nowojorskiego odpowiednika Williama Dudleya. Analitycy wskazują, że to one, a nie słowa Trumpa zadecydowały o wzroście dolara.

- Bill Dudley z Fed skradł show Donaldowi Trumpowi, przynosząc istotniejsze skutki dla rynku dolara. Rynek coraz poważniej rozważa podwyżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu - podaje Konrad Białas z TMS Brokers.

d28lkhh

- Wystąpienie Donalda Trumpa w Kongresie, które miało być kluczem dla rynków, było w cieniu. Prezydent po raz kolejny nie powiedział nic nowego. W temacie podatków nadal nic nie wiadomo. Pytanie, czy administracja Trumpa, aby prędzej nie zaskoczy nas wypowiedziami na temat manipulacji walutowych (spotkanie G-20 już 17-18 marca), zanim opublikuje szczegóły dotyczące podatków? - zastanawia się Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Stopy wzrosną, to niemal pewne

Scenariuszowi, że stopy procentowe Rezerwy Federalnej wzrosną już 15 marca o kolejne 0,25 pkt. proc. (do 0,5-0,75 proc.) daje się coraz większe prawdopodobieństwo. O ile, jeszcze we wtorek, na rynku terminowym w Chicago określano, że jest na to 35,4 proc. szans, to w środę z ankiety Bloomberga wynikało, że szanse wzrosły do nawet 80 proc.

W piątek przemawia jeszcze prezes Fed Janet Yellen, ale zważywszy na to, że dotychczas miała bliskie Dudleyowi poglądy na politykę pieniężną, można założyć, że ma też podobne zdanie. Z ostatnich wypowiedzi członków Fed tylko James Bullard z St.Louis uważał, że z podwyżkami trzeba się wstrzymać.

Rynki uznały, że sprawa jest już prawie przesądzona. Marcowa podwyżka oznacza przy tym, że w tym roku będą prawdopodobnie trzy takie kroki.

d28lkhh

W sytuacji, gdy dwie inne główne waluty świata, czyli euro i jen są dodrukowywane, a stopy procentowe banków centralnych zarówno EBC, jak i Banku Japonii są na rekordowo niskich poziomach, rynek walutowy coraz bardziej kieruje się w stronę dolara. Po prostu odsetki od kapitału trzymanego w dolarze będą wkrótce dużo wyższe niż gdyby trzymać go w euro, czy jenie.

I my za to zapłacimy. Polski dług będzie wyżej oprocentowany

Widać takie nastawienie po rentowności obligacji rządu USA. Odsetki jakie wkrótce będzie musiał płacić rząd Trumpa za pożyczane pieniądze wzrosły w środę do 2,4 proc. dla obligacji 10-letnich. Jeszcze tydzień temu były na poziomie 1,8 proc., skok jest więc gigantyczny.

To zresztą wywołuje podobne ruchy na obligacjach innych krajów, w tym Polski. Rentowności 10-letnich papierów skarbowych naszego kraju wzrosły do 3,84 proc. W rezultacie za emitowany w najbliższym czasie dług, Polska będzie musiała płacić więcej niż w ostatnich dwóch latach, kiedy odsetki oscylowały wokół 3 proc.

W tym kontekście sfinansowanie już 43 proc. potrzeb pożyczkowych kraju na cały rok okazuje się dobrym posunięciem wicepremiera Morawieckiego. Z drugiej strony koszt obsługi zadłużenia wkrótce zacznie rosnąć, więc rząd powinien już myśleć o tym, jak dążyć do większego zbilansowania budżetu, co przy wielkich programach socjalnych może być sporym problemem.

d28lkhh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28lkhh