Trwa ładowanie...
szkoła
30-08-2015 09:04

Wypadki w szkołach. Problemy większe niż w górnictwie

Według Państwowej Inspekcji Pracy dzieci są bardziej narażone na wypadki niż górnicy. To właśnie w szkołach jest więcej wypadków. Tylko w ubiegłym roku doszło do ponad 70 tysięcy takich zdarzeń. 44 uczniów straciło w nich życie.

Wypadki w szkołach. Problemy większe niż w górnictwieŹródło: WP.PL, fot: Bart Everson/Flickr.com/CC 2.0
dedgckr
dedgckr

Zwichnięcia, złamania, stłuczenia czy zmiażdżenia - według Państwowej Inspekcji Pracy dzieci są bardziej narażone na wypadki niż górnicy. To właśnie w szkołach jest ich więcej. Tylko w ubiegłym roku doszło do ponad 70 tysięcy niefortunnych zdarzeń. 44 uczniów straciło w nich życie.

Dlaczego w szkołach tak często dochodzi do wypadków? Jak mówi rzeczniczka Inspekcji Danuta Rutkowska, przyczyn jest kilka. Po pierwsze - osoby zatrudniane do pracy nie przeszły szkoleń z BHP. PO drugie - w wielu placówkach nie prowadzi się regularnych kontroli bezpieczeństwa.

Często stwierdza się zły stan podłóg na korytarzach, wystające progi pomiędzy pomieszczeniami, ciasne przejścia, zły stan techniczny schodów, niezabezpieczone poręcze, obluzowane gniazda elektryczne. Zastrzeżenia inspektorów budzi też stan maszyn i urządzeń znajdujących się w warsztatach szkolnych. Problemy stanowią też pomieszczenia sanitarne.

- Brakuje w nich odpowiedniej wentylacji. Bywa, że szatnie w szkole zlokalizowane są w pomieszczeniach o niskim standardzie techniczno-sanitarnym, tj. w piwnicach pozbawionych okien i wentylacji - pisała już dwa lata temu PIP w raporcie "Wypadki w szkole".

Do zdarzeń najczęściej dochodzi w salach gimnastycznych, na korytarzach i schodach. Na przykład w latach 2008-2011 aż 120 tys. dzieci miało wypadek podczas lekcji wychowania fizycznego. Jak informowała "Dziennik Gazeta Prawna", około 1/3 szkolnych zdarzeń to właśnie złamani. Na kolejny miejscu z 28 proc. udziałem są zwichnięcia i skręcenia, a 17 proc. to stłuczenia i zmiażdżenia.

dedgckr

Co najczęściej prowadzi do wypadków? Statystyki mówią, że aż w 60 proc. jest to nieuwaga. Zdarzają się jednak też problemy z przemocą. Pobicie w przypadku uczniów odpowiada za 1,5 proc. wszystkich uszkodzeń ciała.

Wypadkom ulegają też nauczyciele. Ci najczęściej mają problemy z utrzymaniem równowagi i w wyniku poślizgnięć łamią lub skręcają sobie kończyny. Ze statystyk z 2013 r. wynika, że rocznie jest aż 4 tys. zdarzeń z udziałem nauczycieli.

Jak chronić dzieci i młodzież przed niefortunnymi dla nich zdarzeniami? Zdaniem PIP z młodymi ludźmi trzeba przede wszystkim rozmawiać i unaoczniać im, w jaki sposób powinni się zachowywać na terenie szkoły i poza nią. Dawanie dobrego przykładu przez nauczycieli i rodziców też może zdziałać wiele dobrego.

Co jakiś czas PIP organizuje różnego rodzaju akcje informacyjne. Na przykład ostatnio przypominała, że zanim uczeń rozpocznie naukę w szkole zawodowej musi przejść specjalistyczne badania. Lekarz musi orzec, czy rzeczywiście zdrowie nastolatka pozwala mu na bycie stolarzem czy budowlańcem.

dedgckr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dedgckr