Kara dla PKP Intercity, nieprawidłowości w Kolejach Śląskich

PKP Intercity i Koleje Śląskie pod obstrzałem Urzędu Transportu Kolejowego (UTK). Te pierwsze zapłacą karę w wysokości ponad 150 tys. zł, bo nie informowały pasażerów o możliwości skorzystania z biletów promocyjnych. Drugim pogrożono palcem za notorycznie zatłoczone pociągi. UTK zapowiada dalsze kontrole.

"Nałożona na PKP Intercity SA kara pieniężna (dokładnie 155 100,44 zł - red.) jest efektem naruszenia przez spółkę obowiązku informowania podróżnych o warunkach najniższych opłat za przewóz, czego przyczyną jest niedostępność pełnego zakresu ofert promocyjnych w automatach biletowych spółki i nieprawidłowe działanie systemu sprzedaży biletów" - czytamy w komunikacie.

Jak wskazał prezes UTK Krzysztof Dylem, pasażer, bez względu na kanał dystrybucji, przed zakupem biletu ma prawo do pełnej i wiarygodnej informacji o jego cenie, która powinna być uwidoczniona w sposób prosty i niebudzący wątpliwości co do jej wysokości.

"Pasażerowie pozbawieni byli informacji o warunkach najniższych opłat za przewóz w przypadku zakupu biletów za pośrednictwem automatów biletowych, albowiem system sprzedaży nie wskazywał, że dana relacja objęta jest promocyjną ofertą taryfową, co realnie przekładało się na wysokość ceny biletów. Podróżni nabywali więc bilety bez świadomości, że interesującą ich podróż mogą odbyć w niższej cenie" - podkreślił Urząd.

Tłok w wagonach i omdlenia

Podstawą wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie Kolei Śląskich były m.in. skargi podróżnych, z których wynikało, że pociągi spółki w niektórych relacjach są notorycznie przepełnione. "Pasażerowie wskazywali nie tylko na dyskomfort wynikający z takich warunków podróżowania, ale także na występujące przypadki omdleń pasażerów przebywających w zatłoczonych lub przepełnionych pojazdach Kolei Śląskich" - czytamy w komunikacie UTK.

Koleje Śląskie mają 90 dni na usunięcie nieprawidłowości.

Urząd poinformował również, że zintensyfikowane działania kontrolno-nadzorcze pod kątem zatłoczenia i przepełnienia pociągów zostaną przeprowadzone również u pozostałych przewoźników. Prezes UTK zapewnia, że każde zgłoszenie nieprawidłowości jest rozpatrywane.

- Osoby zgłaszające (a są to doświadczeni kolejarze i inne osoby związane z rynkiem) widzą, że wskazywanie na nieprawidłowości ma sens i przynosi konkretne działania dla ich usunięcia, o czym zresztą informujemy – odpowiadamy na każde zgłoszenie, wskazując, jakie czynności zostały podjęte - mówił w wywiadzie dla "Rynku Kolejowego" prezes Urzędu Transportu Kolejowego, Krzysztof Dylem.

A jakie wy widzicie nieprawidłowości na kolei? Piszcie na dajsygnał@dajsygnał.pl

JK,WP.PL