Trwa ładowanie...
Krzysztof Janoś
13-02-2017 08:34

Pierwsi klienci oceniają UberEATS. Nowa usługa ma szansę w Polsce?

Już od blisko tygodnia Uber za pomocą swojej aplikacji umożliwia zamawianie posiłków. Na razie usługa dostępna jest tylko na ograniczonym obszarze Warszawy, ale w sieci już pojawiają się komentarze dotyczące jakości tych usług.

Pierwsi klienci oceniają UberEATS. Nowa usługa ma szansę w Polsce?Fot: materiały prasowe Uber
d27ht5q
d27ht5q

Już od blisko tygodnia Uber za pomocą swojej aplikacji umożliwia zamawianie posiłków. Na razie usługa dostępna jest tylko na ograniczonym obszarze Warszawy, ale w sieci już pojawiają się komentarze dotyczące jakości usług. Jak na nowość reagują pierwsi klienci?

Polska stolica to pierwsze miasto Europy Środkowo-Wschodniej i dziesiąte na naszym kontynencie, gdzie amerykańska firma zaproponowała nową usługę. Na razie (od 7 lutego) jej kierowcy przywożą posiłki tylko z restauracji znajdujących się w określonej lokalizacji w Warszawie i niezbyt dużej odległości od zamawiającego.

Za pomocą aplikacji cały czas możemy śledzić status zamówienia i trasę, którą przemierza kurier. Zamawianie jest dziecinnie proste. Wystarczy na ekranie telefonu wybrać restaurację i odpowiednią pozycje z menu.

Potem pozostaje nam już tylko czekać na kierowcę, bo podobnie jak w przypadku zwykłych przejazdów, koszt zamówienia zostanie automatycznie pobrany z naszej karty płatniczej powiązanej z kontem. Za tę właśnie prostotę użytkownicy chwalą nową ofertę.

d27ht5q

Swojego zachwytu na FB nie ukrywał Artur: „UberEats. Chryste jak to pięknie działa. Niby to samo robią od dawna różne portale i mają swoje appki nawet ale... Nie muszę podchodzić do laptopa. Nie muszę się logować. Nie muszę podawać adresu zamówienia. Nie muszę podłączać/autoryzować płatności...”

W podobnym tonie o nowej możliwości zamawiania posiłków pisze Maciek: „Również jestem zachwycony, do tej pory 6 zamówień - wszystko przed czasem (i gorące jak trzeba), raz tylko kierowca nie potrafił się odnaleźć i musiałem wyjść, bo widziałem na apce, że krążył w kółko”.

Pojawiają się jednak także głosy niezadowolonych. Jeden z klientów w ogóle nie doczekał jedzenia: „Zamówienie nie zrealizowane. Dzwoniłem do restauracji, brak kierowców Ubera. Szkoda że godzinę czekałem na taką informację a za 15 minut muszę wyjść do pracy!” W odpowiedzi otrzymał przeprosiny i obietnicę wynagrodzenia tego niepowodzenia.

Podobnie rozczarowała się Emilia: „Godzina spóźnienia. Jedzenie zimne. Brak możliwości anulowania zamówienia po tak długim czasie opóźnienia. Nigdy więcej!!!”Część negatywnych komentarzy dotyczy również problemów technicznych związanych z działaniem aplikacji.

d27ht5q

Pamiętajmy jednak, że jak na razie z nowego rozwiązania korzystać mogą tylko Warszawiacy i to w odniesieniu do 150 restauracji na ciągle jeszcze ograniczonym obszarze.

To też jest częstą przyczyną negatywnych komentarzy. Dawid na firmowym profilu UberEATS pisze: „100 m od domu granica wytyczona [czyli tylko połowa Drawskiej może zamawiać] i jakieś 100 m od biura granica wytyczona ... jak pech to pech.”

Przedstawiciele firmy zgodnie z zapowiedziami, októrych pisaliśmy w WP money, zapewniają, że to już wkrótce się zmieni. Zapewne od tego rozwoju i poszerzania obszaru, gdzie korzystanie z zamawiania jedzenia jest możliwe, zależy sukces nowej usługi.

d27ht5q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d27ht5q