Trwa ładowanie...
cinkciarz.pl
chiny
13-03-2014 16:18

"Chiński smok" poczuł smak pieniądza.

Chiny niedawno rozpoczęły pilotażowy program wprowadzania prywatnych banków ma chiński rynek. Jest to rewolucyjny pomysł dla tamtejszego sektora finansowego, który był dotychczas pilnie strzeżony i leżał jedynie w państwowych rękach.

"Chiński smok" poczuł smak pieniądza.Źródło: AFP, fot: Virginie Montet
d2g0d4t
d2g0d4t

Ekonomiści dawno już krytykowali system bankowy w Państwie Środka, który udzielał pożyczek w większości dużym państwowym firmom, mimo że sektor MŚP w Państwie Środka stanowi 60% PKB i generuje ponad 70% miejsc pracy. Program wprowadzania prywatnych banków jest częścią szeroko wprowadzanej reformy sektora finansowego w Chinach. Pekin już od ponad roku realizuje wspomniane reformy, które mają na celu przesunąć wzrost gospodarczy Chin z eksportu i inwestycji, które generowały dwucyfrowy wzrost gospodarczy przez ponad trzy dekady, do konsumpcji, która miałaby wyzwalać długofalowy i stabilny wzrost gospodarczy.

W chińskim sektorze bankowym powiało nieco optymizmem po wtorkowej wypowiedzi prezesa Ludowego Banku Chin. Zhou Xiaochuan powiedział, że w ciągu najbliższych dwóch lat stopy depozytowe ulegną liberalizacji. Dzięki temu banki uwolnią się od ustalania własnych stóp procentowych, co pozwoli rynkom finansowym ustalać koszty pożyczek i wielkości depozytów. Jednocześnie przyczyni się do ograniczenia marnotrawstwa inwestycji, które finansowane były przez sztucznie tani kredyt. Spora część chińskiego wzrostu gospodarczego była napędzana właśnie przez wzrost poziomu zadłużenia, prowadząc jednocześnie do powstania baniek kredytowych. Agencja Standard & Poor's szacuje, iż kwota pożyczek oraz obligacji komercyjnych firm sięgnęła na koniec 2013 roku 12 bilionów dolarów, co stanowi 120% PKB.

Liberalizacja stóp depozytowych ma być wprowadzana stopniowo. Ma to na celu zapobieganie nadużyciom banków, które mogłyby nadmiernie podnosić oprocentowanie depozytów celem gromadzenia kapitału do akcji kredytowych. Bank Centralny Chin już teraz zezwala bankom na swobodniejszą politykę kredytową jednak w pewnym ograniczonym zakresie. Jednak, zanim liberalizacja zacznie być w pełni realizowana, konieczne będzie wprowadzenie tzw. ubezpieczeń depozytów. Mają one chronić oszczędzających przed kłopotami finansowymi, w szczególności mniejsze banków.

Chiny rozpoczęły powolny proces odchodzenia państwa od rynku finansowego. Jak donosi agencja Reuters, rząd Chin pozwoli w najbliższym czasie pięciu prywatnym bankom rozpocząć działalność w czterech najbogatszych rejonach Państwa Środka. Celem była pomoc małym i średnim przedsiębiorstwom borykającym się z problemami finansowymi. Zabieg ten wydaje się być początkiem konkurencyjności w chińskim sektorze bankowym. Dodatkowo może to ucieszyć dużą część inwestorów, którzy narzekali dotychczas na brak możliwości inwestowania w niezwykle rentowny rynek bankowy, zmonopolizowany przez państwo.

d2g0d4t

Chiny, które do tej pory ściśle strzegły swojego systemu finansowego, muszą powoli ustępować rozrastającemu się kapitalizmowi. Wolny rynek, obejmujący do tej pory firmy "non-financial", coraz mocniej przenika w struktury branży finansowej i niejako zmusza władze Państwa Środka do podejmowania działań uwalniających chiński sektor finansowy. Czyżby "chiński smok" poczuł prawdziwy smak pieniądza?

Łukasz Ogórek

Analityk Cinkciarz.pl

d2g0d4t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2g0d4t