Trwa ładowanie...
uokik
14-10-2014 15:13

OK Money nie było takie OK. Nie dawali umów pożyczek na piśmie. Interweniował UOKiK

Działalność pozabankowych firm pożyczkowych również jest regulowana przepisami. Dotyczą one choćby obowiązku udzielania pożyczek na podstawie pisemnej umowy, czy nie wprowadzania konsumenta w błąd.

OK Money nie było takie OK. Nie dawali umów pożyczek na piśmie. Interweniował UOKiKŹródło: fotolia.pl
d1p9mfm
d1p9mfm

Działalność pozabankowych firm pożyczkowych również jest regulowana przepisami. Dotyczą one choćby obowiązku udzielania pożyczek na podstawie pisemnej umowy, czy nie wprowadzania konsumenta w błąd. Gdy jakieś firmy naruszają prawa swoich klientów w taki czy inny sposób, wtedy interwencję podejmuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK).

UOKiK jeszcze w zeszłym roku zainteresował się gdańską spółką OK Money, która należy do DFC Global Corp. działającej także w Szwecji czy Finlandii. OK Money zajmuje się udzielaniem mikro pożyczek przez internet, tzw. chwilówek na 30 lub 15 dni. Wątpliwości UOKiK wzbudziło kilka aspektów działalności gdańskiej spółki.

Po pierwsze, zdaniem UOKiK, OK Money wprowadzało swoich klientów w błąd, sugerując na swojej stronie internetowej, że proces ubiegania się o pożyczkę spełnia najwyższe standardy systemu bankowego. Urząd zwrócił uwagę, że ten slogan nie odpowiada prawdzie w sytuacji, w której udzielająca chwilówek firma nie znajduje się pod nadzorem Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Hasło to zostało więc uznane za nieuczciwą praktykę rynkową.

Urzędnikom nie spodobał się również fakt, że OK Money nie zawsze zawierało ze swoimi klientami pisemne umowy. Zgodnie z prawem każda umowa o kredyt konsumencki powinna być obowiązkowo zawierana w formie pisemnej. Przed jej zawarciem konsument musi też otrzymać formularz informacyjny zawierający m.in. dane o wysokości oprocentowania, całkowitym koszcie, wymaganych zabezpieczeniach czy obowiązkowych ubezpieczeniach. Tymczasem spółka dopełniała tego obowiązku tylko przy pierwszej umowie z danym klientem. Przy kolejnych już nie, co zdaniem UOKiK mogło doprowadzać konsumentów do podejmowania niekorzystnych decyzji oraz braku świadomości, że przysługuje im prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni.

Wątpliwości wzbudziły również opłaty, jakie klienci firmy ponosili w przypadku podjęcia przez OK Money czynności windykacyjnych. UOKiK przypomniał firmie, że opłaty te powinny odpowiadać rzeczywistym kosztom czynności związanych z dochodzeniem należności, a także o tym, że również konsument ma prawo obciążyć firmę kosztami dochodzenia swoich praw, gdy ta nie wywiązuje się z umowy.

d1p9mfm

Urząd nie nałożył kary na spółkę OK Money - firma zobowiązała się do zaprzestania niezgodnych z prawem praktyk i do dokonania zmian w regulaminie w ciągu dwóch miesięcy. Tymczasem OK Money nadal liczy sobie za wezwanie do zapłaty minimum 30 złotych, ale na stronie internetowej już nie porównuje się do banków.

UOKiK prowadzi aktualnie 73 postępowania wobec firm prowadzących usługi finansowe, które nie są objęte nadzorem bankowym. Najczęściej kwestionowanymi praktykami są: pobieranie niezgodnych z prawem opłat i kar umownych oraz podawanie nieprawdziwych informacji o kosztach pożyczek.

d1p9mfm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p9mfm