Trwa ładowanie...

Prezydent Ukrainy chce podbić Polskę... swoją czekoladą

Należąca do Petra Poroszenki firma Roshen ma stać się jednym z pięciu największych graczy na naszym rynku.

Prezydent Ukrainy chce podbić Polskę... swoją czekoladąFot: Олена Полункіна/wikimedia (CC BY-SA 3.0)
d3pt4oh
d3pt4oh

Roshen, należący do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki światowy gigant na rynku słodyczy, otworzył biuro w Warszawie i rekrutuje pracowników - informuje "Puls Biznesu". Chce w ciągu pięciu lat zostać jednym z pięciu największych graczy na naszym rynku.

Roshen wytwarza ponad 320 rodzajów słodyczy - od batonów przez czekolady, galaretki, karmelki i wafle po biszkopty. Dziś ma zakłady na Ukrainie, Litwie i Węgrzech, a w planach zawojowanie Polski. Branża mówi o wzmożonej aktywności ukraińskich producentów słodyczy na Wisłą i choć nie znają oni rynku, ceny mają nie do pobicia - czytamy w gazecie.

Roshen z polskimi produktami może nie tylko konkurować ceną, ale też jakością. W 2012 roku firma zajęła 18. miejsce w rankingu 100 najlepszych producentów słodyczy na świecie, przygotowanym przez serwis candyindustry.com. To wynik, do jakiego żadna polska firma nawet się nie zbliżyła - najwyżej w zestawieniu, na 68. miejscu, pojawia się dopiero Jutrzenka.
Polska może być dla Roshena szansą, by ponownie stanął na nogi po tym, jak w 2013 roku zakończył współpracę z Rosją, do której trafiało aż 40 procent ogólnej produkcji. Rosjanie przejęli też działający na ich terenie zakład produkcyjny Roshenu.

Petro Poroszenko, kiedy został wybrany prezydentem, zapowiedział, że sprzeda swoją firmę. Jak dotąd jednak nie udało mu się znaleźć żadnego chętnego. Choć teraz przedstawia ambitny plan zawojowania polskiego rynku, na mniejszą skalę Roshen jest u nas obecny od 12 lat. Przez ten czas działał jako Roshen Polska, spółka z o.o. w Jarosławiu, niedaleko ukraińskiej granicy.

Zobacz też, jak Wedel rozbuduje swoją warszawską fabrykę:

d3pt4oh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pt4oh