Trwa ładowanie...
d3mfsdk
18-12-2014 16:30

Leszczyna: straty firm na opcjach walutowych były relatywnie niewielkie

Straty polskich firm z tytułu opcji walutowych były relatywnie niewielkie - oceniła w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Izabela Leszczyna. Jak dodała, rząd nie planuje też odszkodowań dla przedsiębiorców, którzy stracili na opcjach.

d3mfsdk
d3mfsdk

Leszczyna przedstawiła w czwartek w Sejmie informację bieżącą dotyczącą kontraktów na opcje walutowe. Wnosili o nią posłowie PSL. Jak przypominał poseł tej partii Jan Łopata, w 2008 r. polskie firmy, szczególnie działające na rynkach międzynarodowych, chcąc zabezpieczyć się przed umacnianiem się złotego zawierały tzw. kontrakty na opcje walutowe. "Umowy te miały zminimalizować ryzyka związane z wahaniem kursów walut" - wyjaśnił.

"To, co miało gwarantować bezpieczeństwo firm, stało się kamieniem u szyi silnie ciągnącym w dół, nie tylko wyniki tysięcy prywatnych firm, ale także spółek z udziałem Skarbu Państwa, takich jak Ciech, LOT czy JSW" - dodał.

Poseł Ludowców przypomniał, że w grudniu 2008 r. na specjalną infolinię działającą w resorcie gospodarki zgłosiło się ponad 240 firm, które deklarowały, że na opcjach walutowych straciły ok. 1,4 mld zł. Zaznaczył jednak, że Komisja Nadzoru Finansowego w tym samym czasie szacowała te straty, opierając się na danych z systemu bankowego, na 5,5 mld zł. "W kolejnym raporcie, z marca 2009 r., KNF szacowała, że negatywna wycena z tytułu zaangażowania przedsiębiorstw w opcje walutowe osiągnęła ok. 9 mld zł" - mówił. Podkreślał też, państwo polskie nie udzieliło wówczas żadnego wsparcia firmom, które poniosły straty na opcjach.

Leszczyna wskazała, że opcje są obecne na rynkach światowych od kilkudziesięciu lat, a w Polsce od kilkunastu lat. "Są to instrumenty niebezpieczne i ryzykowne, ale zgodne z prawem" - zaznaczyła.

d3mfsdk

"Czym innym są oszustwa - należy je tępić i karać, a czym innym są instrumenty pochodne - ryzykowne, na których trzeba się bardzo dobrze znać nim podejmie się decyzję o korzystaniu z nich" - dodała.

Jak tłumaczyła, banki wykorzystując swoją pozycję "nieporównywalnie większych kompetencji" rekomendowały przedsiębiorcom tzw. opcje zerokosztowe. "Przedsiębiorca mógł zdyskontować sobie premię, jaką płacił bankowi za jeden rodzaj opcji innymi opcjami. To było zabezpieczenie przed wzrostem. Bank był zabezpieczony dwustronnie, przedsiębiorca - jednostronnie. To wszystko było w umowie, ale małym drukiem. To nie było łamanie prawa" - stwierdziła.

Wskazała też, że straty poniesione przez firmy z tytułu opcji walutowych były relatywnie niewielkie.

"Relatywnie, w stosunku do czasu o jakim mówimy, a więc kryzysu finansowego na całym świecie, spowolnienia gospodarczego w Polsce, straty wynikające z opcji walutowych nie były wysokie" - stwierdziła.

d3mfsdk

Odniosła się też do wcześniej przytoczonych danych KNF. "Tak naprawdę ta negatywna wycena, to nie są straty przedsiębiorstw. Te potencjalne starty mogły wynosić ok. 1,3 - 1,8 mld zł" - wskazała.

Kwoty te porównała do przychodów w 2008 r. przedsiębiorstw niefinansowych, zatrudniających powyżej 50 osób. Jak mówiła, wyniosły one niemal 2 bln zł, co oznacza, że skala strat nie przekraczała 1 promila.

Wiceszefowa MF poinformowała też, że rząd nie planuje odszkodowań dla firm, które straciły na opcjach walutowych. "Poziom odszkodowań, jakie zapłaciłoby państwo polskie prawdopodobnie przewyższałby wielokrotnie straty poniesione przez przedsiębiorstwa" - podkreśliła.

d3mfsdk

"Państwo polskie, to wszyscy podatnicy, co oznacza, że także ci, którzy nie mieli ochoty +zarobić+ na opcjach walutowych, bo i takie były powody podpisywania tych umów. Wszyscy podatnicy musieliby się zrzucić na tych, którzy podjęli taki ryzyko" - stwierdziła.

Leszczyna wyraziła też opinię, że obecnie Polska jest lepiej przygotowana na podobne sytuacje, niż miało to miejsce w 2008 r. "Mamy zaimplementowaną ustawę tzw. mifidowską i z pewnością będziemy lepiej zabezpieczeni przed kolejnym kryzysem" - podkreśliła.

"Pytanie, czy wiemy jaki on będzie i jakie inne instrumenty rynki finansowe wymyślą. Myślę, że nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć" - zaznaczyła.

d3mfsdk

MiFID, to dyrektywa dot. rynków instrumentów finansowych (Markets in Financial Instruments Directive - PAP) zawiera pakiet wymogów, które muszą spełnić firmy inwestycyjne, czyli banki i domy maklerskie.

Opcja walutowa, to rodzaj umowy między nabywcą a wystawcą, zgodnie z którą nabywca ma prawo do kupna albo sprzedaży określonej ilości jednej waluty za drugą walutę, po ustalonym w umowie kursie bazowym. Transakcji można dokonać albo w określonym dniu, albo odcinku czasu. Za opcję nabywca płaci wystawcy, którego obowiązkiem jest realizacja prawa nabywcy.

d3mfsdk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mfsdk