Trwa ładowanie...

Komentarz tygodniowy Catalyst: Deflacja podbija ceny

Catalyst coraz szybciej reaguje na zmiany w otoczeniu. Dane o deflacji wpłynęły na notowania obligacji ze stałym kuponem.

Komentarz tygodniowy Catalyst: Deflacja podbija cenyŹródło: Wikimedia Commons, fot: Beax
d34apdc
d34apdc

Reakcję inwestorów na dane GUS (w lipcu zanotowano 0,2 spadek indeksu cen konsumenckich w ujęciu rocznym) można zresztą obserwować na wielu płaszczyznach. Szybko posypały się komentarze o możliwym utrzymaniu ujemnej dynamiki cen do października, a nawet do końca roku. To naturalnie pobudziło spekulacje dotyczące terminu najbliższej obniżki stóp procentowych (pierwsza okazja już na początku września). Tymczasem stawki WIBOR nie zaczęły jej jeszcze dyskontować (zwykle zmiana stóp WIBOR poprzedza ruchy samej RPP), ale już kontrakty na stopę procentową owszem. O ile przed tygodniem kontrakty FRA dyskontowały możliwość jednej obniżki stóp o 25 pkt bazowych w terminie sześciu miesięcy, tak teraz inwestorzy obstawiają podwójne cięcie w tym okresie.

Na rynku obligacji inwestorzy także zdają się nie mieć wątpliwości. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych spadła do 3,20 proc. z 3,35 proc. jeszcze w środę, ale reakcje widać było także na daleko mniej płynnym Catalyst. Najbardziej znana seria o stałym oprocentowaniu – PKN0420 – podrożała ze 102,5 do 102,77 proc. Tych 27 bps różnicy w cenie oznacza rentowność niższą o 5 pkt bazowych (spadek do 4,51 proc.). Sądząc po stawkach kontraktów na pięcioletnią stopę procentową (2,68 proc.), gdyby dziś Orlen decydował się na emisję obligacji o stałym kuponie, nie zaoferowałby inwestorom więcej niż 4,2 proc., co daje tej serii obligacji Orlenu jeszcze znaczną przestrzeń do wzrostu (nawet powyżej 104 proc.) jeśli nastawienie rynku co do wysokości przyszłych stóp procentowych utrzyma się.

Przy czym perspektywa utrzymującej się deflacji i obniżek stóp nie wpłynęła istotnie na notowania obligacji o zmiennym kuponie. Ale to znamy już z przeszłości, kiedy spadek WIBOR także nie powodował spadku cen obligacji ze zmiennym oprocentowaniem. Spadała za to ich rentowność, w miarę jak RPP dokonywała kolejnych obniżek. Perspektywa niższych stóp procentowych jest korzystna dla emitentów i w pewnym sensie dla posiadaczy ich obligacji, zwłaszcza wypuszczonych przez firmy o wysokim poziomie zadłużenia – potencjalnie niższe koszty odsetkowe mogą pozwolić na dokonanie kluczowych oszczędności i wyprostowanie rachunku wyników. Oczywiście pojawią się także emitenci próbujący wykorzystać niższe koszty do przeprowadzania emisji długu wspierającego bardziej ryzykowne przedsięwzięcia, które przy stopach procentowych sprzed dwóch-trzech lat, nie miałyby szansy realizacji. Ale to zjawisko też już znamy.

Jeśli chodzi o wydarzenia tygodnia, to można do nich zaliczyć piątkowy cyber-atak na stronę GPW, który utrudnił także funkcjonowanie strony gpwCatalyst.pl. Jest ona czasem jedynym źródłem informacji o emitentach nie notowanych na New Connect/GPW. Większość inwestorów detalicznych korzysta także z dostępu do darmowych notowań, więc ograniczony dostęp do strony mógł ograniczyć i tak niewielką zwykle liczbę transakcji.

d34apdc

Zapowiedzią przyszłych wydarzeń jest zatwierdzenie kolejnego prospektu Getin Noble Banku. GNB ma teraz dwa ważne programy publicznych emisji obligacji – podporządkowanych i senioralnych. Ich równoległe prowadzenie będzie ciekawym testem dla rynku i wskaże, czy inwestorzy detaliczni wolą dostawać wyższe odsetki, czy preferują jednak krótsze terminy inwestycji. Innym wydarzeniem było zaproszenie FIZ AN Trusta do sprzedaży obligacji dewelopera wystosowane do posiadaczy obligacji Trus. FIZ musiałby mieć ponad 15 mln zł, żeby wykupić je wszystkie…

Rozpoczął się też sezon publikacji wyników. Trudno mówić o naprawdę dużych rozczarowaniach, ale po Certusie i Polkapie inwestorzy spodziewali się zapewne więcej pozytywnych informacji, również Admiral Boats nie do końca chyba sprostał nadmuchanym nieco oczekiwaniom wobec spółki. Więcej dobrego można powiedzieć o raportach Nanotel, Werth-Holz czy Kancelarii Medius, nie wspominając o takich gigantach rynku jak GNB czy Kredyt Inkaso. Minusem tygodnia jest natomiast Kopahaus, który mimo „stabilnej sytuacji finansowej” nie zdecydował się na wypłatę odsetek i terminową spłatę obligacji.

Emil Szweda, Obligacje.pl

d34apdc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34apdc