Trwa ładowanie...

16-latek doradcą Minister Cyfryzacji. Zachował zimną krew na falę hejtu

W piątek w naszym serwisie ukazał się artykuł dotyczący 16-letniego Tymona P. Radzika, który niedawno został doradcą Minister Cyfryzacji Anny Streżyńskiej. Ta informacja wystarczyła, aby wielu internautów zaatakowało chłopaka. Gimnazjalista pokazuje jednak, że potrafi zachować zimną krew i rzeczowo odpowiada na każdą uwagę.

16-latek doradcą Minister Cyfryzacji. Zachował zimną krew na falę hejtu
d1raq0u
d1raq0u

Artykuł Sebastiana Ogórka "Tymon P. Radzik nowym doradcą minister Streżyńskiej. Choć ma tylko 16 lat" zdobył bardzo dużą popularność w mediach społecznościowych, a na swoim Facebooku umieścił go sam zainteresowany.

"Oświadczam, że moja współpraca z Ministerstwem Cyfryzacji ma charakter wyłącznie społeczny. Jest to wolontariat – nie korzystam w związku z nim z żadnych przywilejów" – napisał 16-latek. Takie tłumaczenia nie wystarczyły jednak wielu internautom, którzy nie szczędzili przykrych słów pod adresem Tymona P. Radzika.

Większość wpisów, jakie pojawiły się pod zamieszczonym artykułem, odnosiły się bezpośrednio do wieku i małego doświadczenia Radzika. "Chłopcze, zajmij się klockami LEGO, a nie sprawami dorosłych, bo jesteś jeszcze dzieckiem" – pisze jeden z komentujących. "Kumoterstwo, kumoterstwo w państwie prawa (prawa?)” – pisze inny. "Trochę powagi dla kraju i Polaków, bo rząd tylko nas ośmiesza swoją postawą" – komentuje pan Piotr.

Warto podkreślić, że Tymon P. Radzik zachował zimną krew odpisując na docinki. Reagował na nie w stonowany i rzeczowy sposób, tłumacząc się ze swojej kariery. "Nie wiem, czy zmienię polską rzeczywistość (...) Mam nadzieję, że choć trochę uda mi się uczynić życie w naszym kraju lepszym" - pisał gimnazjalista w odpowiedzi do jednego z komentarzy.

Mimo młodego wieku Radzik ma już na swoim koncie małe sukcesy w zmienianiu prawa. To po jego petycji parlamentarzyści zmienili Kodeks postępowania cywilnego oraz Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Dzięki tym zmianom dzieci będą mogły zasiadać jako publiczność w trakcie posiedzeń sądów administracyjnych i cywilnych.

- Chcę działać całkowicie apolitycznie. Nie będę też pobierał żadnego wynagrodzenia. Czułbym wtedy, że postępuję niezgodnie ze swoim sumieniem, że mogę być nieobiektywny – mówił Radzik w rozmowie z Money.pl.

Szymon Kruś

d1raq0u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1raq0u