Trwa ładowanie...

Darmowe bony w sklepach odzieżowych. Nowa fala pułapek na Facebooku

"Zimowe limitowane karty podarunkowe do sklepów odzieżowych" - jeśli dostałeś na Facebooku powiadomienie o dodaniu do grupy, oferującej takie lub podobne bony - uważaj.

Darmowe bony w sklepach odzieżowych. Nowa fala pułapek na Facebooku
d3pt4oh
d3pt4oh

"Zimowe limitowane karty podarunkowe do sklepów odzieżowych" - jeśli dostałeś na Facebooku powiadomienie o dodaniu do grupy oferującej takie lub podobne bony - uważaj.

Nowa fala pułapek na Facebooku. Jeżeli dasz się w nie złapać, może cię to sporo kosztować. Eksperci z firmy ESET ostrzegają, że tym razem oszuści próbują złapać internautów, oferując im np. "zimowe limitowane karty podarunkowe do sklepów odzieżowych". Przypominają, by uważać na takie oferty. "Próba otrzymania obiecanych bonów może skończyć się wysokim rachunkiem za telefon" - przypominają.

To już kolejny raz, gdy użytkownicy Facebooka dostają powiadomienia o zaproszeniu do grupy, dzięki której mogą liczyć na darmowe bony do sklepów. ESET tłumaczy, że "po wejściu na profil grupy i kliknięciu w podany link, użytkownik zostaje przekierowany na stronę stworzoną przez oszustów. Aby otrzymać bon, internauta najpierw musi wybrać kupon do odpowiedniego sklepu, po czym przekierowywany zostaje na kolejną stronę, gdzie w odpowiednie pola musi wpisać kody otrzymane w wiadomości zwrotnej po wysłaniu dwóch wiadomości SMS. Koszt każdego wysłanego pod wskazany numer SMSa to ponad 30 zł brutto" - opisują mechanizm specjaliści.

Niedawno pisaliśmy też o innej próbie oszustwa. Profil "Media Expert - Czyszczenie magazynów" pojawił się na Facebooku 31 grudnia. Oszuści opublikowali post, w którym zachęcali do udostępniania, komentowania i polubienia profilu. W zamian za to można było wygrać rzekomy konkurs. Wieczorem opublikowana została lista "zwycięzców".

d3pt4oh

Sprytnie skonstruowany skrypt sprawiał, że każdy na liście - pośród innych użytkowników - widział też siebie. Jednak żeby odebrać obiecaną nagrodę, trzeba było jeszcze wejść pod podany przez naciągaczy link i tam w odpowiednim formularzu podać swój numer telefonu. I na tym polegał cały haczyk, ponieważ to uruchamiało usługę sms premium, w której jeden sms kosztuje aż 25 zł.

Specjaliści przypominają, że uniknąć takich kłopotów można w prosty sposób: wystarczy skontaktować się ze swoim operatorem i wyłączyć usługi sms premium.

Inny stosowany obecnie sposób na wyłudzenie pieniędzy to podszywanie się pod matkę niesfornego dziecka. Szerzej o nim pisaliśmy tutaj.

d3pt4oh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pt4oh