Obstawił 15 meczów, trafił wszystkie wyniki. Wygrał 370 tys. zł i porsche

Wszystko zaczęło się od konkursu, jaki zorganizował polski bukmacher STS. Warunki były proste: nowiutkie porsche trafi do osoby, która postawi kupon za 10 zł i obstawi 15 spotkań. Zwycięzcą miał być ten, kto trafi jak największą liczbę poprawnych wyników. Nie musiało to być nawet 15 meczów.

Jednak szczęśliwiec, który wygrał porsche cayman (cena katalogowa to ok. 250 tys. zł), dodatkowo od bukmachera dostanie jeszcze gotówkę. Typującemu udało się bowiem poprawnie wytypować 15 na 15 wyników. Kluczowy okazał się środowy remis Węgier z Portugalią. A ostatnim spotkaniem na jego kuponie była wygrana Belgów w meczu ze Szwecją.

W sumie gracz dostanie w gotówce 370 tys. zł. Według naszych informacji obstawiający może czuć się jednak nieco rozczarowany. W innym kuponie nie wytypował bowiem poprawnie wyniku jednego spotkania. Gdyby nie to, wygrałby ponad 700 tys. zł.

Osoba, która wygrała porsche i 370 tys. zł, to najprawdopodobniej zawodowy gracz. Z naszych informacji wynika, że w sumie w konkursie STS puścił aż 1200 zakładów, każdy za 10 zł i z 15 meczami. W sumie postawił więc 12 tys. zł. Taka liczba kuponów nie dawała mu jednak 100-proc. pewności na wygraną. Przy 15 spotkaniach i trzech możliwościach wyniku w każdym, kombinacji wyników jest dużo więcej.

Przypomnijmy, że przed meczem Polska-Niemcy inny gracz postawił aż 90 tys. zł na zwycięstwo naszej reprezentacji. Do wygrania miał ok. 450 tys. zł. Pieniądze jednak przegrał. Później próbował je jednak odzyskać, stawiając 60 tys. zł na remis z Ukrainą. Dzięki temu miał dostać ok. 150 tys. zł. Tym razem nie doszacował.

Z kolei jak poinformowała nas firma eFortuna, tylko u niej już 2500 osób obstawiło wygraną Polski w Euro 2016. Rekordzista postawił na to 2700 zł. Jeśli nasza reprezentacja rzeczywiście zdobędzie trofeum, wówczas zgarnie 118 tys. zł.