Trwa ładowanie...

Dane 20 tys. użytkowników Redtube ujawnione przez sąd

Niemiecki sąd zezwolił na ujawnienie danych 20 tys. użytkowników odwiedzających amerykańską stronę pornograficzną Redtube. Informacje służą teraz do wysyłania wezwań do zapłaty ponad 1000 zł kary za oglądanie - pisze NBC News.

Dane 20 tys. użytkowników Redtube ujawnione przez sądŹródło: mat. prod.
d2n9tlr
d2n9tlr

Ujawnione przez sąd adresy IP i nazwiska powiązanych z nimi osób. Użytkownicy otrzymują listy w sprawie nakazu zaprzestania naruszeń (wchodzenia i oglądania filmów xxx na stronie redtube.com), a także wezwanie do zapłaty kary wynoszącej 250 euro (ponad 1000 zł).

Firmy zajmujące się produkcją tzw. "fikołków" skarżą się, że ich filmy nielegalnie zostały wrzucone na stronę Redtube. Walkę w ich imieniu toczy firma Urmann + Collegen (U+C).

Wielu prawników jest jednak zdania, że decydując się na ujawnienie tych danych niemiecki sąd popełnił błąd. Niektórzy sędziowie błędnie bowiem wyciągnęli wnioski, iż użytkownicy Redtube'a ściągali filmy (co jest w Niemczech nielegalne), a tymczasem oni jedynie te filmy streamowali (oglądali na stronie bez ściągania).

- Sam fakt, że sędziowie zdecydowali się na ujawnienie tych prywatnych danych jest bardzo niepokojące - mówi Christian Solmecke, partner w Wilde Beuger Solmecke z Kolonii. Firma reprezentuje już ponad 600 osób, które otrzymały te wezwania do zapłaty i radzi, by ci nie płacili tych kar.

d2n9tlr

Solmecke podkreśla, że ta sprawa stanowi niebezpieczny precedens. Jeśli racja zostanie przyznana skarżącemu, wówczas możemy mieć do czynienia z sytuacją, że ktoś nielegalnie wrzuci np. na YouTube teledysk Robbiego Williamsa, a my - o tym nie wiedząc - obejrzymy go i wtedy... możemy otrzymać wezwanie do zapłaty kary.

- Sąd w Kolonii z całą pewnością będzie zalany odwołaniami od swojej decyzji. Będą mieli ręce pełne roboty - dodaje Solmecke.

Dodatkowo osoby, których dane zostały ujawnione, otrzymują teraz drogą e-mailową kolejne wezwania do zapłaty, tym razem od innych firm, w rękach których znajdują się prawa do filmów xxx. Te jednak są niezgodne z niemieckim prawem.

Urmann + Collegen (U+C) nie komentuje całej sprawy.

d2n9tlr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2n9tlr