Trwa ładowanie...
05-05-2008 07:47

Wojna Bałtyku z Wedlem o czekoladę Finezja

Na początku tego roku w branży spożywczej wybuchł kolejny konflikt o markę: firma Cadbury Wedel wypuściła na rynek czekoladę o nazwie Finezja Smaku. Natychmiast zareagowały na to Zakłady Przemysłu Cukierniczego "Bałtyk", oskarżając konkurenta o bezprawne wykorzystywanie znaku towarowego.

Wojna Bałtyku z Wedlem o czekoladę FinezjaŹródło: POLSKA Dziennik Zachodni, fot: Arc
d7ft0an
d7ft0an

Gdańska fabryka od lat produkuje bowiem podobne tabliczki o nazwie Finezja.

Międzynarodowy koncern twierdzi jednak, że o naruszeniu znaku nie może być mowy. _ Wyrażenie "finezja smaku" składa się z dwóch słów i nigdy nie traktowaliśmy tej kompozycji słownej jako oznaczenia podlegającego możliwości uzyskania praw wyłącznych, a jedynie nazwy opisowej dla produktu, podkreślającej jego wysublimowany smak _ - mówi Marta Pokutycka, kierownik komunikacji Cadbury Wedel. Podkreśla, że nie było intencją wprowadzenie w błąd konsumentów firmy Bałtyk sp. z o.o. _ We wszystkich działaniach promocyjnych dotyczących ostatniej serii limitowanej w ofercie Cadbury Wedel sp. z o.o. posługiwano się pełną, opisową nazwą "Wedel. Finezja Smaku" _- dodaje Pokutycka.

Ale przedstawiciele gdańskiej fabryki, która należy do firmy Bomilla, są przekonani, że Wedel świadomie wykorzystał nazwę. Zwłaszcza że użył podobnego opakowania. _ Szata graficzna wyrobu Wedla jest bardzo podobna: dominuje kolor niebieski, widnieje podobny rysunek dwóch kostek czekolady _ - mówi Joanna Klarzyńska, kierownik marketingu Zakładów Przemysłu Cukierniczego "Bałtyk".

Firma obawia się, że podobieństwo wyglądu sprawi, że ich klienci odwrócą się od wyrobu. Czekolada Finezja, znacznie tańsza niż wedlowska, adresowana jest do osób mniej zamożnych. _ Wedel bardzo intensywnie reklamuje swoją czekoladę. Klienci, którzy zobaczą na półce cenę ponad 3 zł za tabliczkę, potem nie sięgną po naszą _ - mówi Joanna Klarzyńska.

d7ft0an

Dlatego za pośrednictwem firmy prawniczej gdańska fabryka półtora miesiąca temu wezwała konkurentów do zaniechania naśladownictwa nazwy, którą przed kilku laty zarejestrowała w urzędzie patentowym. A pod koniec kwietnia zmieniono kolor opakowania, by odróżnić wyrób od konkurenta.

Wedel długo nie odpowiadał na pisma. _ Pomimo że minęło wiele tygodni do tej pory nie uzyskaliśmy odpowiedzi _ - mówi Joanna Klarzyńska

"Polska" miała więcej szczęścia: Wedel odpowiedział nam już następnego dnia. Firma twierdzi, że nie złamała prawa. Dodaje, że spornej czekolady już nie produkuje. "Seria »Wedel. Finezja Smaku« była obecna na rynku przez krótki okres. Firma Cadbury Wedel regularnie wprowadza limitowane serie czekolad" - czytamy w oświadczeniu.

To nie pierwszy konflikt o markę w świecie producentów słodyczy w Polsce. Sam Cadbury Wedel od lat ma kłopoty z naśladowcami jednego z jego sztandarowych produktów - ptasiego mleczka. Chociaż nazwę wymyślił sam Jan Wedel, następca założyciela warszawskiej fabryki, to dziś korzystają z niej inni. Twierdzą, że ptasie mleczko to nazwa rodzajowa produktu, podobnie jak krówka czy michałek. Ptasie mleczko produkuje dziś m.in. Hawo z Łomianek, Miś z Obornik Śląskich czy Dromader z Kobylnicy k. Poznania. Goplana nazywa je Rajskim Mleczkiem, a koncern Kraft Foods Polska - Alpejskim Mleczkiem.

d7ft0an

Wielu firmom udaje się skutecznie bronić swoich praw. Przez lata toczyli ze sobą spór sądowy firma Michałek, następca prawny Śląskich Zakładów Przemysłu Cukierniczego "Hanka" z Siemianowic Śląskich, oraz giełdowa spółka ZPC Wawel. Pierwsza produkowała Michałki z Hanki, druga - Michałki Zamkowe. Ostatecznie sąd nakazał Wawelowi zmianę sposobu pakowania cukierków, tak by odróżniały się od pierwowzoru. Duże odszkodowanie musiała zapłacić firma Maspex Wadowice za wykorzystanie na opakowaniu kakao DecoMorreno podobnej kolorystyki i motywów jakich spółka Gellwe użyła na opakowaniu Kakao Królewskiego. Proceso to trwał 10 lat.

Mimo opieszałości sądów takich konfliktów w branży spożywczej przybywa. Niedawno Jutrzenka, właściciel marki Hellena, pozwała firmę Zbyszko, po ty,m jak wprowadziła na rynek oranżadę marki Halina.

Determinacja naśladowców i obrońców znaków nie dziwi. Firmy walczą między sobą o bardzo atrakcyjny kąsek. Cały rynek słodyczy wart jest dziś, jak wynika z danych instytutu badawczego MEMRB, ponad 5 mld zł rocznie. To mniej więcej tyle, ile wydajemy na chleb czy leki bez recepty. Ale konkurencja jest bardzo silna. Podniebienia Polaków chce zniewolić swoimi produktami liczne grono małych producentów, których udziały w rynku często wynoszą zaledwie 1-2 proc. Taki udział w rynku słodyczy ma m.in. firma Bałtyk, należąca do Bomilli (ale pozycja jej marek na Pomorzu jest już znacznie silniejsza). Cadbury Wedel z udziałami w wartości sprzedaży na poziomie 13,5 proc. dzierży palmę pierwszeństwa w całej Polsce.

d7ft0an

Sporów o markę będzie coraz więcej

Spory o znaki towarowe są na porządku dziennym także w innych branżach. W maju 2007 r. firma Ecco Word Travel z Londynu pozwała poznańską spółkę Ecco Holiday. Anglicy chcieli unieważnić przysługujące poznaniakom prawo do znaku "Ecco Holiday".

W marcu br. Google przegrał spór o znak towarowy Gmail przed unijnym Urzędem ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego (OHIM). Początkowo Google musiał wycofać się z nazwy Gmail w Niemczech i Wielkiej Brytanii - w obu tych krajach znaki towarowe zarejestrowały już inne firmy.

Microsoft już na początku tej dekady zaczął ścigać amerykańską firmę Lindows za używanie znaku Windows. Prawnicy stwierdzili jednak, że Windows jest słowem powszechnego użytku.

d7ft0an

Adidas od lat zarzuca firmom odzieżowym H&M i C&A, że używają na swoich ubraniach pasków.

Maciej Klassek, rzecznik patentowy, szef kancelarii Inventconsult z Katowic uważa, że w Polsce podobnych sporów będzie przybywać. _ Już teraz ich liczba z roku na rok rośnie. Powstaje coraz więcej firm, W Polsce mamy zgłoszonych prawie 400 tys. znaków towarowych. Bywa, że dziennie zgłasza się do Urzędu Patentowego kilkadziesiąt firm. Myślę, że nie odbiegamy pod tym względem od krajów Europy Zachodniej. Do Polski wchodzą wielkie międzynarodowe koncerny, które działają na całym świecie, mają świadomość, że można walczyć o znaki towarowe, i robią to. _

A sporów będzie przybywać: bo znacznie łatwiej jest zdobywać rynek produktami podobnymi do tych, które konsumenci znają i lubią.

Joanna Pieńczykowska, Tomasz Ł. Rożek
POLSKA Dziennik Zachodni

d7ft0an
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ft0an