Trwa ładowanie...
pikieta
05-05-2011 09:15

Pikieta związkowców przed KGHM Polska Miedź S.A.

Kilkuset związkowców próbowało w czwartek sforsować drzwi budynku KGHM Polska Miedź S.A. w Lubinie (Dolnośląskie). Przed budynkiem trwa demonstracja związkowców, którzy domagają się m.in. 300 zł podwyżki dla każdego z pracowników.

Pikieta związkowców przed KGHM Polska Miedź S.A.Źródło: Jupiterimages
d19k319
d19k319

Protestujący związkowcy wyłamali drzwi do budynku KGHM Polska Miedź S.A. w Lubinie (Dolnośląskie), ale nie weszli do środka. Od kilku godzin kilkaset osób protestuje przed budynkiem spółki, domagając się m.in. 300 zł podwyżki dla każdego z pracowników.

Jak powiedział PAP przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszard Zbrzyzny, czwartkowa manifestacja to kontynuacja rokowań nad zmianami w układzie zbiorowym pracy, a szczególnie - jak zaznaczył - niezgodną z prawem tabelą wynagrodzeń, która obowiązuje w spółce.

Rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A. Dariusz Wyborski uważa jednak, że takie pikiety nie sprzyjają negocjacjom.

Pikieta rozpoczęła się o godz. 7.30; początkowo przebiegała zgodnie z planem szefów związków, zaś manifestujący współdziałali ze swoimi przewodniczącymi. Do demonstrujących wyszli przedstawiciele zarządu, m.in. prezes Herbert Wirth. Gdy związkowy zaczęli napierać na siedzibę zarządu i próbowali sforsować drzwi, przedstawiciele spółki wycofali się do budynku. W trakcie forsowania drzwi doszło do przepychanek z ochroną. Pikietujący rzucali w nich puszkami z piwem. Przynieśli też ze sobą petardy, które co chwilę odpalają przed siedzibą zarządu. Pikietujący skandują: "złodzieje" i "daj trzy stówy i nie ściemniaj".

d19k319

Gdy wydawało się, że pikieta dobiega końca, część związkowców ponownie rozpoczęła forsowanie drzwi budynku zarządu. Tym razem nie chcieli współpracować m.in. ze Zbrzyznym, który nawoływał do spokoju i nie wywarzania drzwi. Manifestujący wyłamali jednak drzwi, ale do środka nie weszli, gdyż w siedzibie spółki czekał kordon policji oraz ochrona.

W rozmowie z PAP Zbrzyzny nie chciał przyznać, że stracił kontrolę nad manifestującymi. Powiedział natomiast, że "dzisiejsze zajścia to prowokacja zarządu KGHM Polska Miedź S.A.". - Nawet mnie, posła na Sejm, nie chcieli wpuścić do środka - żalił się. Według niego trudno się dziwić ludziom, że nie wytrzymali i "tak ich poniosło".

Tymczasem zarząd KGHM Polska Miedź S.A. w przesłanym PAP stanowisku poinformował, że jego przedstawiciele próbowali się spotkać i porozmawiać ze związkowcami. Ponieważ jednak "pikieta przerodziła się w agresywną demonstrację", zakończono rozmowy z protestującymi.

Cytowany w oświadczeniu spółki jej prezes przedstawił stanowisko zarządu wobec żądań płacowych. "Nie mam nic przeciwko temu, by za dobrą pracę płacić więcej. Jednak sprawiedliwie nie znaczy każdemu po równo" - czytamy.

d19k319

Wirth w oświadczeniu przypomniał o złożonej wcześniej propozycji pakietu pracowniczego, który obejmuje również kwestie płacowe. W skład oferty przeznaczonej dla wszystkich pracowników KGHM Polska Miedź wchodzą: zwiększenie wielkości środków na wynagrodzenia poprzez system motywacyjny, to jest poprzez nowe regulaminy premiowania oraz przeszeregowania najlepszych pracowników; zwiększenie do 6 proc. składki opłacanej przez pracodawcę na pracowniczy program emerytalny; wpisanie do zakładowego układu zbiorowego pracy abonamentu medycznego; wykupu emeryckiego deputatu węglowego za 15 tys. zł.

- Pakiet pracowniczy zawiera propozycje godziwe, zarówno ze względu na pracowników, jak i interes spółki. To rozwiązanie sprzyjające rozwojowi naszej firmy i utrzymaniu miejsc pracy - dodał.

Natomiast proponowana przez związkowców podwyżka stawek o 300 zł dla każdego pracownika - zdaniem zarządu - nie ma nic wspólnego z premiowaniem dobrej pracy. Ponadto "w praktyce podniesienie stawek płacy zasadniczej o 300 zł oznacza podwyżkę dla każdego zatrudnionego średnio o niemal 11 tys. zł rocznie. W skali roku oznaczałoby konieczność poniesienia przez spółkę kosztów zdecydowanie przekraczających 200 mln zł" - czytamy w stanowisku zarządu.

d19k319

"W tym roku średnia płaca w naszej firmie wzrośnie o ponad 300 zł i po raz pierwszy w historii przekroczy 9 tys. zł. Tyle nie zarabiają nasi koledzy górnicy na Śląsku. Żadna załoga pracownicza w Polsce nie uczestniczy w podziale zysku w takim stopniu, jak załoga Polskiej Miedzi. Nie chcemy psuć systemu motywacyjnego jednakowymi podwyżkami dla wszystkich" - tłumaczył prezes.

Zarząd ponowił propozycję kontynuowania rozmów w trybie wysłuchania publicznego. Pierwsza tura rozmów odbyła się w połowie kwietnia. Wtedy Sylwia Rozkosz z biura prasowego KGHM mówiła PAP, że w latach 2007-2010 przeszeregowanych zostało 75 proc. zatrudnionych w KGHM, czyli ponad 13 tys. pracowników. "Przeszeregowanie jednej osoby oznacza dla niej średni wzrost wynagrodzenia o 300 zł, w tym płacy zasadniczej o 113 zł" - tłumaczyła.

Według niej, w 2011 r. średnia płaca w KGHM ukształtuje się na poziomie 9031 zł i będzie wyższa od płacy za rok 2010 o 4,6 proc. W ciągu ostatnich 10 lat wynagrodzenia w Polskiej Miedzi wzrosły o 106,6 proc.; z uwzględnieniem inflacji realny wzrost wyniósł 75,5 proc.

d19k319

Po południu przewodniczący większości związków zawodowych w miedziowej spółce zapowiedzieli, że od piątku pracownicy podejmą tzw. strajk włoski. - Będą skrupulatnie przestrzegać wszystkich instrukcji w pracy, które mają znaczenie - tłumaczył PAP przewodniczący NSZZ Solidarność Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi Józef Czyczerski. Zbrzyzny nie wykluczył zaś w przyszłości strajku ostrzegawczego.

Premier zapowiedział interwencję

- Tak jak chuligan nie może udawać kibica, też chuligan nie może udawać działacza związkowego. Ci, którzy popełnili wykroczenia i przestępstwa, będą ścigani z racji tej, że popełniają przestępstwa. I nie pomoże im ukrywanie się pod flagami związków zawodowych, nawet tych najbardziej szanowanych, z najwyższą tradycją. Nie można bezkarnie w Polsce nikogo bić. Te czasy definitywnie się skończyły - oświadczył w czwartek na konferencji prasowej szef rządu.

Premier podkreślił, że zwrócił się o "informację w sprawie działań, jakie podjęła policja" podczas czwartkowych protestów w KGHM. "Będziemy także zwracali się z prośbą do prokuratury o energiczne działania w związku z wydarzeniami w KGHM" - dodał.

d19k319
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d19k319