Przeciętna emerytura z OFE to tylko kilkadziesiąt złotych
Kilkadziesiąt złotych miesięcznie - tyle z II filaru dostają pierwsze kobiety, które przeszły na emeryturę, a wcześniej zdecydowały się na oszczędzanie w OFE. Oczywiście wiele zależy od funduszu. Najlepsze wypadają prawie trzy razy lepiej od najgorszych.
- Wysokość świadczeń jest tak niska z dwóch powodów - komentuje Dawid Samoń, ekspert Fundacji FOR. - Po pierwsze obecne wypłaty są dokonywane po krótkim okresie oszczędzania, ale to wraz z upływem czasu będzie się zmieniać. Drugi i ważniejszy powód jest taki, że po prostu składka do OFE jest niska.
Ekspert przypomina, że składka do ZUS wynosi ponad 12 proc. pensji, a do OFE zaledwie 2,8 proc. Oznacza to, że udział wypłaty z ZUS powinien być docelowo czterokrotnie większy niż z filaru kapitałowego.
Krótki czas oszczędzania tłumaczy niską przeciętną wysokość emerytury, ale nie wyjaśnia dużych różnic pomiędzy poszczególnymi towarzystwami. Największe przeciętne świadczenie wypłacane przez PTE (ponad 113 zł w ING) było niemal trzykrotnie wyższe od najniższego (40,52 zł w PTE Polsat).
Różnice w wysokości wypłacanych emerytur niekoniecznie wynikają z jakości zarządzania funduszami. - Na wysokość wypłacanych świadczeń miał wpływ profil klienta i suma odprowadzanych składek - komentuje Samoń. - Jeśli bowiem chodzi o wyniki inwestycyjne funduszy, to są one na skutek wewnętrznego benchmarku zbliżone. Fundusze dokonują podobnych inwestycji, by uzyskać stopy zwrotu zbliżone do średniej. Gdyby któryś fundusz podjął ryzyko i uzyskał wyniki gorsze od pewnego poziomu, PTE musiałoby wyłożyć środki z własnej kieszeni.
Trzeba też pamiętać, że na razie najmniejsze PTE wypłacają emerytury zaledwie kilkudziesięciu osobom, a tak mała liczba może wpłynąć na zafałszowanie wysokości świadczenia. Poniżej najważniejsze dane o działających obecnie PTE.
(fot. WP.PL) _ Źródło: Komisja Nadzoru Finansowego _