autogaz

Pod względem cen paliw końcówka wakacji okazuje się nie najlepszym momentem na dłuższe podróże. Jest po prostu najdrożej. W porównaniu z marcem litr benzyny kosztuje ponad 50 groszy więcej.

Ostatni tydzień czerwca przyniesie kontynuację obniżek na stacjach. Spadki cen wyniosą średnio 2-4 gr na litrze paliwa - przewidują analitycy Biura Maklerskiego Reflex.

Tanieją benzyna i olej napędowy. W porównaniu z notowaniami sprzed tygodnia średnie ceny tych paliw spadły o 3 grosze za litr. Tyle samo, ile w ubiegłą środę trzeba płacić za autogaz. Ceny paliw w Polsce są mocno zróżnicowane w zależności od miejsca, gdzie tankujemy.

Najtańszy olej napędowy można kupić w województwie małopolskim, najdroższy - w zachodniopomorskim. Identyczna sytuacja jest w przypadku benzyny.

Kierowcy tankują coraz lepsze paliwo na stacjach, wynika z najnowszego raportu Inspekcji Handlowej, przygotowanego na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niestety poprawa dotyczy wyłącznie benzyny i oleju napędowego.

Poza autogazem ceny paliw na stacjach spadają - wynika z danych łódzkiego biura maklerskiego Reflex. Litr LPG podrożał w ostatnich 3 tygodniach średnio o 15 groszy. W przypadku tego paliwa ceny mogą iść jeszcze w górę. To konsekwencja cen ropy, które były obserwowane w pierwszej połowie tego roku.

Najtańszy olej napędowy mają w tym tygodniu stacje w województwie małopolskim, najdroższy - w lubuskim. Za benzynę najmniej trzeba zapłacić w województwie małopolskim, najwięcej w zachodniopomorskim.

Największy wzrost zanotowano w przypadku benzyny - o blisko 11 procent, na drugim miejscu jest olej napędowy - 6 procent.

Eksperci BM Reflex uważają jednak, że wraz z początkiem lutego na stacjach zaczną się pierwsze podwyżki cen.

Najniższe ceny benzyny bezołowiowej 95 znajdziemy w województwach pomorskim i dolnośląskim, gdzie za litr bezołowiowej 95 zapłacimy średnio 4,27 zł.

Można się spodziewać, że w nadchodzącym tygodniu ceny mogą nieznacznie wzrosnąć.

Paliwa drożeją i wiele wskazuje na to, że za nasze lipcowe podróże będziemy musieli zapłacić jeszcze więcej.

Niestety paliwa zaczynają drożeć. Z danych BM Reflex wynika, że w ostatnim tygodniu podwyżki na stacjach sięgnęły 5 groszy. A to jeszcze nie jest ostatnie słowo stacji paliw.

W Polsce jest aż 5,6 tysiąca stacji z autogazem. W Unii Europejskiej jesteśmy pod tym względem liderem, a w Europie wyprzedza nas tylko Turcja. By utrzymać rozwój rynku autogazu w Polsce, akcyza na to paliwo nie może rosnąć – mówi prezes Polskiej Organizacji Gazu Płynnego. Polacy wciąż chętnie montują instalacje gazowe, bo ich koszt przy obecnych cenach zwraca się już po niecałym roku. Po naszych drogach jeździ 2,6 mln takich pojazdów.

Przepisy umożliwiające samoobsługę na stacjach autogazu mają wejść w życie najpóźniej jesienią. Nie będzie to obowiązkowe rozwiązanie, więc kierowcy wciąż będą mogli korzystać z pomocy pracownika stacji. Wprowadzenie samoobsługi z pewnością skróci czas oczekiwania w kolejce na tankowanie. Cena autogazu jednak prawdopodobnie zostanie taka sama.

Ceny na stacjach coraz niższe. Diesel, według wyliczeń BM Reflex, jest najtańszy od października 2011 roku.

Tanieje ropa na światowych rynkach, umacnia się złoty. A to oznacza, że możemy liczyć na tańsze tankowanie. Już świętować mogą właściciele samochodów z instalacją LPG. Autogaz na niektórych stacjach zbliża się do granicy 2 zł.

Litr LPG podrożeje o 4 grosze. Powodem podwyżki są nowe zasady magazynowania gazu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Nie będzie podwyżek cen paliw. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie powinny się one utrzymywać na tym samym poziomie, co pod koniec zeszłego roku. Jeśli te prognozy się potwierdzą, będzie to pierwszy rok od czterech lat, kiedy tendencja wzrostowa wyhamuje.

Do 2015 roku autogaz może stanieć nawet o 50 proc. I to pomimo planowanej przez Unię Europejską czterokrotnej podwyżki akcyzy oraz podwyżki rosyjskiego cła - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".