- Jeśli Polacy kupowaliby w Reserved, dlatego że to polska firma, to oczywiście ona nie ma prawa stąd uciekać. To byłoby wzajemne zobowiązanie: my kupujemy, wy płacicie podatki. Boję się jednak, że akurat tutaj ten mechanizm nie działa do końca w ten sposób - mówi WP.PL Ryszard Florek, właściciel firmy Fakro oraz jeden z najbogatszych Polaków w komentarzu do bojkotu firmy LPP. Jak dodaje, dziś to nasze państwo dyskryminuje polskich przedsiębiorców, tworząc z nas kolonie zagranicznych koncernów.