Emerytowany amerykański sierżant, weteran z Iraku, dla kaprysu wypełnił kupon loterii numerami, które znalazł w ciasteczkach z wróżbą z ulubionej cukierni. To, co się wydarzyło później, przerosło jego oczekiwania. - Myślałem, że to żart - przyznał. Okazało się, że zgarnął największą wygraną w historii gry Mega Millions w Karolinie Północnej.