nowalijki

Na rynku zaczynają pojawiać się pierwsze krajowe nowalijki. Jednak niskie temperatury i chłodne noce wpływają na ich wysokie ceny. Portal sadyogrody.pl sprawdził, ile kosztują młode warzywa na giełdzie w podwarszawskich Broniszach.

Wojna w Ukrainie, szybujące koszty energii oraz ceny paliw wpłynęły na ceny tegorocznych nowalijek. Za młode warzywa trzeba dziś płacić o 40 proc. więcej niż przed rokiem. Skok cen jest większy niż sięgający rekordu poziom inflacji.

Zapotrzebowanie na świeże warzywa jest dość duże, z dostawami nie nadążają producenci krajowych pomidorów, stąd wzrost ich ceny do poziomu 9-11 zł za kilogram, podczas gdy rok temu były one nawet o 3,5 zł tańsze.

Wiosnę widać już nie tylko za oknem, ale i w sklepach. Na rynku tradycyjnie na początku kwietnia polskie pomidory i ogórki zaczynają wypierać te sprowadzane z Hiszpanii, Włoch czy Izraela. Co ważne jest dużo taniej niż rok wcześniej.

Na Wielkanoc będziemy już mogli delektować się młodymi, polskimi warzywami.

Ogórki i pomidory ze szklarni są tańsze niż w ubiegłym roku o 30 proc., a sałata i rzodkiewki o 10 proc. - poinformowała w piątek rzeczniczka rynku hurtowego w Broniszach Małgorzata Skoczewska.

Na giełdach są już pierwsze nowalijki. Powoli zaczynają wypierać importowane warzywa. Ciepła zima niestety nie sprawiła, że polskie produkty są tańsze niż rok temu.

Wybierając się na lokalny ryneczek po świeże warzywa, jesteśmy przekonani, że pochodzą z polskich pól. Okazuje się, że większość nowalijek sprzedawanych obecnie jest sprowadzana z innych krajów. Takie warzywa, mimo soczystych kolorów, nie mają wielu witamin, za to zawierają mnóstwo chemii!