Rosnące ceny pizzy, pierogów i burgerów powodują, że coraz więcej osób zamiast w barach szuka ich na sklepowej półce i przygotowuje w domu. Tylko w Biedronce ich sprzedaż urosła o 20 proc. - pisze środowa "Rzeczpospolita". Większe zakupy dań gotowych mogą uderzyć w największą część polskiego rynku gastronomicznego, czyli fast foody.