forex

Jeszcze kilka miesięcy temu mało kto spodziewałby się osłabienia złotego w stosunku do dolara w okolice 4,3 - które to poziomy widzieliśmy w drugiej połowie marca. Skokowy spadek wartości polskiej waluty, po którym nastąpiło już pewne odbicie, budzi pytania o to, czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach i latach. Czy warto kupować dolary? Czy może są zbyt drogie i nastąpi ich przecena? Połączmy analizę techniczną i czynniki fundamentalne i przeanalizujmy parę USD/PLN.

Trading jest anglojęzycznym pojęciem, które do powszechnego użyciu weszło do języka finansistów i inwestorów. Tym terminem zwykło się określać inwestowanie między innymi w pary walutowe.

Ekonomiści prognozują, że dolar i euro będą tanieć w najbliższych miesiącach i prawdopodobnie także w przyszłym roku. Zadowoleni powinni być frankowicze. Z kolei tych, którzy mają dolary lub euro, czeka dylemat: szybko wymieniać, by za dużo nie stracić, czy przeciwnie kupować, bo jest tanio.

Policja zatrzymała kolejnych 20 osób podejrzanych o oszukiwanie ludzi inwestujących na rynku forex. W ręce funkcjonariuszy wpadły osoby zatrudnione na stanowiskach opiekuna klienta i managera. Według śledczych były one zaangażowane w proces inwestycyjny. Oszukali 350 osób na ponad 18 mln zł.

Najpierw PKB, a teraz wynagrodzenia. Ostatnie dane z polskiej gospodarki zachwycają, a to dodaje sił naszej walucie. Szczególnie zadowoleni mogą być "frankowicze", którzy tak tanio jak teraz nie wymieniali waluty od początku 2015 roku. Niektóre prognozy mówią, że wkrótce szwajcarska waluta będzie znów po 3,50 zł.

Ku zdziwieniu analityków złoty ciągle rośnie w siłę. Szczególnie widoczne jest to w zestawieniu ze szwajcarską walutą. Frank zbliża się do 3,60 zł, co jest najniższym kursem wymiany od 33 miesięcy. Zadowolone mogą być wszystkie osoby zadłużone we franku. Ich raty maleją, mimo że wciąż nie mogą się doczekać pomocy ze strony państwa.

Ostatnie dni były bardzo dobre dla naszej waluty. Złoty umocnił się względem dolara, euro i franka o blisko 10 groszy. To tylko korekta - ostrzegają analitycy i wskazują, że w tym tygodniu może dojść do zwrotu o 180 stopni. Wiele będzie zależeć od wyników naszej gospodarki, a także od - z pozoru nieistotnego dla nas - historycznego Kongresu Komunistycznej Partii Chin.

Najlepszy czas polska waluta ma już za sobą. Ostatnie dni przyniosły jej osłabienie względem euro o kilka groszy, a na tym może się nie skończyć. Inwestorzy odwracają się od ryzykownych walut, co ma związek z trendami globalnymi i krajową polityką pieniężną.

Narodowy Bank Szwajcarii utrzymał rekordowo niskie stopy procentowe, od których pośrednio zależy oprocentowanie kredytów. Do tego, w reakcji na najnowszy komunikat, kurs wymiany franka spadł o 2 grosze.

Przelicznik wynagrodzenia za pracę na Wyspach i w Niemczech zrówna się? Od zawsze funt brytyjski był wyżej wyceniany niż euro. To się jednak może wkrótce zmienić. Analitycy wskazują, że utrzymujący się odwrót inwestorów od funta i szansa na umocnienie wspólnej waluty przez Europejski Bank Centralny mogą doprowadzić do tzw. parytetu.

Mieszane nastroje panują w środę na rynku walutowym. Zmiany kursów nie są duże, ale uwagę mogą zwracać rosnące notowania euro i franka. Szczególnie na tle funta brytyjskiego, który jest wyceniany w tej chwili najniżej od momentu październikowego załamania.

Od początku roku kurs wymiany franka szwajcarskiego spadł o blisko 40 groszy. To na razie musi wystarczyć frankowiczom. Druga połowa roku powinna utrzymać notowania powyżej 3,70 zł. Na powrót do sytuacji sprzed 2009 roku trzeba będzie poczekać jeszcze wiele lat - ocenia Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców.

Prezydent Andrzej Duda nie podpisze ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS. Informacja o weto błyskawicznie przełożyła się na wzmocnienie notowań złotego względem najważniejszych walut. W ten sposób odrabia straty z końcówki ubiegłego tygodnia, gdzie wydawało się, że już nic nie powstrzyma zmian forsowanych przez rząd.

W ciągu miesiąca cena franka szwajcarskiego spadła o blisko 10 groszy, schodząc we wtorek poniżej 3,80 zł. Tak dobrego kursu zakupu nie było od 30 miesięcy. Powody do zadowolenia mają przede wszystkim frankowicze, którzy dodatkowo mogą liczyć na dalsze umocnienie złotego.

55-latek z Krakowa oszukał kilkadziesiąt osób na ponad 10 mln zł. - Podając się za doradcę finansowego, oferował atrakcyjną możliwość zarobku, w rzeczywistości stworzył piramidę finansową - poinformował st. asp. Dariusz Łach z zespołu prasowego małopolskiej policji.

Złoty idzie za ciosem. Po pozytywnej ocenie Polski przez agencję Moody's i lepszych od prognoz danych o wzroście gospodarczym nasza waluta umocniła się wobec euro, funta i franka. Najmocniej jednak spadł kurs wymiany dolara, za którego zapłacimy już poniżej 3,80 zł.

Na szczęście nie powtórzyła się sytuacja sprzed lat i nie obserwujemy paniki na rynku walutowym.

Za złotym są wszystkie najważniejsze waluty, takie jak euro, frank szwajcarski czy funt brytyjski. Wyprzedzają nas tylko meksykańskie peso i południowoafrykański rand.

Amerykańska waluta traci nieprzerwanie od momentu ogłoszenia decyzji o podwyżkach stóp procentowych w USA.

Za amerykańską walutę możemy zapłacić 4,26 zł, a za szwajcarską 4,23 zł - wynika z "Monitora Bankowego" firmy badawczej Kantar TNS.