Uszkodzenie kabla energetycznego na budowie dużą część Warszawy. Metro, tramwaje i biura bez prądu
Uszkodzenie podziemnego kabla energetycznego w czasie prac budowlanych w okolicach Galerii Mokotów wywołało olbrzymią awarię prądu w Warszawie. Zasilanie odcięte było w niemal całym Mokotowie, przestało kursować metro.
Jak podaje TVN24, zgłoszenie awarii do Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego wpłynęło o godzinie 10.50. Przestało kursować metro pomiędzy Wilanowską a Kabatami, zatrzymały się tramwaje na Puławskiej, nie działała też sygnalizacja świetlna.
Brak prądu odczuli mieszkańcy Mokotowa, a także tysiące pracowników "Mordoru". Problem nie ominął nawet komendy policji na Mokotowie.
Wideo: Polska ma najdroższą energię elektryczną w regionie
Wszystko to z powodu uszkodzenia jednego kabla podczas prac budowlanych w okolicach Galerii Mokotów.
Pogotowie energetyczne zabrało się do pracy. Jak wyjaśnił rzecznik Innogy Stoen, operatora energetycznego w Warszawie, pomogło wykorzystanie drugie kabla, którym zostało doprowadzone zasilanie. Awarię udało się usunąć po 12.
Wirtualna Polska zwróciła się z pytaniem do Innogy, czy spółka będzie dążyć do ustalenia osób odpowiedzialnych za uszkodzenie kabla i do pociągnięcia ich do odpowiedzialności lub naprawienia szkód.
- Obecnie trwają analizy dot. okoliczności powstania przerwy w dostawie energii elektrycznej. Jak będziemy dysponowali wszystkimi informacjami, to przeanalizujemy możliwości prawne w tym zakresie - wyjaśnił rzecznik Innogy Jakub Zajdel. - Obecnie jest za wcześnie, żeby komentować temat - dodał.