Nieznany dziś kandydat wygra wyścig do Białego Domu
W 1992 roku miliarder z Texasu Ross Perot budując swoją kampanię na walce z recesją i na obrzydzeniu Amerykanów do polityki zdobył w wyborach 18,9 procent głosów. Teraz sytuacja może się powtórzyć, bo trzy lata rządów Obamy nie przyniosły wielkich zmian. Rozczarowanie jest tak wielkie, że kandydat spoza Demokratów lub Republikanów nigdy nie miał tak dużej szansy na wygraną. Ktoś, kto na początku roku zaproponuje dobry program, będzie mógł zgarnąć w listopadowych wyborach nawet 38 proc. głosów.