430 zł za przegląd auta? Chcą radykalnej podwyżki już od lipca

Przypomnijmy, że od 1 lipca najniższa krajowa wzrośnie z 4242 zł do 4300 zł brutto. Właśnie do tej podwyżki odwołuje się Artur Sałata, wiceprezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP (SITK), w najnowszym piśmie do diagnostów.

Obecnie za przegląd samochodu osobowego kierowcy płacą 98 zł. Po odliczeniu podatku diagności otrzymują około 60 zł. Jeśli mamy auto napędzane gazem, to zapłacimy 162 zł. Za badanie techniczne motocykla płacimy 62 zł, a ciężarówki - 153 zł.

Te stawki nie były waloryzowane od 20 lat. W piśmie do ministra infrastruktury, pod którym podpisało się osiem organizacji reprezentujących Stacje Kontroli Pojazdów, czytamy, że "przychody z opłat za badania techniczne nie pokrywają kosztów ich wykonywania".

Portal auto.dziennik.pl podaje, że pojawiła się nowa propozycja podniesienia stawek. Wiceprezes SITK postuluje, aby badanie techniczne pojazdu kosztowało 10 proc. płacy minimalnej. Spełnienie tego warunku oznaczałoby, że od 1 lipca 2024 r. kierowcy zapłaciliby 430 zł za przegląd samochodu osobowego.

- Opłata za przeprowadzenie okresowego badania technicznego samochodu osobowego w 2004 r. stanowiła 11,9 proc. minimalnego wynagrodzenia. Od 1 stycznia 2024 r. mówimy o cenie na poziomie zaledwie 2,31 proc. minimalnego wynagrodzenia - tłumaczył Sałata w rozmowie z portalem.

Z kolei przedsiębiorcy działający w branży proponują bardziej wyważoną podwyżkę. Ich zdaniem resort powinien przystać na wyliczenia przedstawione przez Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP, które wskazują, że przegląd samochodu powinien kosztować 246 zł brutto.

Poza tym organizacja wskazuje, aby wprowadzić mechanizm rocznej waloryzacji opłat, biorąc pod uwagę inflację za poprzedni rok.

Co na to rządzący? - W Ministerstwie Infrastruktury są prowadzone analizy mające na celu ocenę zasadności i zakresu zmiany tabeli opłat za badania techniczne pojazdów, uwzględniające m.in. zmianę w wysokości wynagrodzeń na rynku pracy oraz rozwiązania, jakie występują w przypadku badań technicznych pojazdów w innych państwach członkowskich UE - przekazała portalowi Anna Szumańska, rzeczniczka resortu infrastruktury.

Sytuacji branży nie poprawia nawet fakt, że każdy pojazd musi posiadać aktualne badanie techniczne. Jeśli to zaniedbamy, to musimy liczyć się z poważnymi konsekwencjami.

W przypadku kontroli drogowej policja może nałożyć mandat sięgający 3 tys. zł. Z niedawnych wyliczeń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że bez ważnych badań poruszają się po Polsce setki tysięcy kierowców.