Kontrolerzy jak policjanci. Rewolucyjna zmiana w Łodzi
Od 13 listopada kontrolerzy MPK Łódź wyposażeni są w kamerki, które mają zwiększyć bezpieczeństwo podczas kontroli biletów. Urząd Miasta Łódź w oficjalnym komunikacie zapowiada: "Koniec z niejasnościami".
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", wszyscy spośród 61 kontrolerów MPK Łódź zostali wyposażeni w kamerki osobiste, podobne do tych używanych przez policję.
Urząd Miasta Łodzi podkreśla, że nagrania mają być uruchamiane wyłącznie na czas kontroli i odtwarzane jedynie w sytuacjach spornych, np. po złożeniu skargi lub na wniosek służb.
Stworzył ogromną firmę. Szczerze radzi: "Nie słuchaj klientów"
Zmiana podczas kontroli biletów w MPK Łódź
Do tej pory podstawą wyjaśniania konfliktów był zapis z monitoringu zamontowanego w pojazdach, jednak nie zawsze obejmował on kluczowy moment kontroli, a część autobusów i tramwajów wciąż nie ma kamer. Nagrania z nowych kamerek będą zgrywane codziennie i przechowywane przez trzy miesiące. Kontrolerzy mają też nosić kamizelki z wyraźnym napisem "Kontrola biletów" i logo MPK.
Wprowadzenie kamer dla kontrolerów ma nie tylko poprawić bezpieczeństwo, ale również rozwiać wszelkie wątpliwości w przypadku skarg i odwołań, którzy w przeszłości były zgłaszane przez pasażerów.
Jak pisaliśmy w WP Finanse, niektóre sprawy kończyły się w sądzie i bywało, że z korzyścią dla pasażerów. Sądy uznawały m.in., że obowiązek skasowania biletu powstaje dopiero po bezpiecznym zajęciu miejsca.
– Czuję ulgę – przyznał w rozmowie z "Wyborczą" ojciec 14-letniej Zosi, która była jedną z osób ukaranych mandatem. Podczas kontroli dziewczynka zadzwoniła do ojca, a kontroler przyznał, że czasem daje pasażerom tylko 10 sekund na skasowanie biletu.
– Bratowa pokazała na telefonie, że bilety zostały już kupione. Absolutnie nie miałyśmy zamiaru podróżować na gapę – przekonywała przed sądem inna pasażerka.
Od kontrolerki miała usłyszeć, że bilety powinny być kupione "dużo wcześniej". - Nie wierzyłam w to, co słyszę. Kontrolerzy stworzyli bardzo nieprzyjemną sytuację. Moja córka płakała - relacjonowała.
Warto zaznaczyć, że obecnie w Łodzi obowiązuje system pozwalający na zakup biletów w aplikacji z wyprzedzeniem. Skasowanie takiego biletu polega na przybliżeniu komórki do naklejki z kodem QR, które znajdują się we wnętrzu autobusów i tramwajów przy wejściach.
Przedstawiciele grupy "Poszkodowani przez MPK Łódź" oceniają wprowadzenie kamerek pozytywnie, licząc, że nagrania faktycznie będą dostępne i pomogą w wyjaśnianiu sporów. Miasto podkreśla natomiast, że rozwiązanie ma charakter przede wszystkim bezpieczeństwa i prewencji. Koszt systemu wraz z dyskami do archiwizacji nagrań wyniósł 120 tys. zł.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"