Trwa ładowanie...

Jedzenie marnujemy na potęgę. Każdy z nas wyrzuca rocznie ponad 30 kg warzyw i owoców

Kupujemy owoce i warzywa, bo chcemy być zdrowi i szczupli. Nie najlepiej nam to wychodzi, skoro do kosza trafia 35,3 kg przyniesionych z bazaru jabłek, marchewki czy bananów. To ogromne marnotrawstwo, któremu choć w części jesteśmy w stanie zaradzić.

Jedzenie marnujemy na potęgę. Każdy z nas wyrzuca rocznie ponad 30 kg warzyw i owocówŹródło: Fotolia
d2rldpl
d2rldpl

Owoce i warzywa stanowią 1/3 typowego koszyka zakupowego Europejczyka. Chcemy odżywiać się zdrowo, ale w praktyce jest różnie, bo bardzo dużo wyrzucamy. Mieszkaniec Unii rocznie produkuje 35,3 kilograma odpadów w postaci świeżych owoców i warzyw.

Jeśli ta liczba niewystarczająco działa na wyobraźnię, to jeszcze przemnóżmy to przez liczbę mieszkańców Unii: w sumie wyrzucają oni 17 miliardów kilogramów owoców i warzyw rocznie.

ONZ i inne organizacja niosące pomoc dla potrzebujących krajów od dawna biją na alarm: podczas gdy my marnujemy cenne jedzenie, w drugiej części świata ludzie umierają z głodu.

Wspólnotowe Centrum Badawcze UE przygotowało raport, z którego wynika, że świeże owoce i warzywa stanowią prawie 50 proc. odpadów żywnościowych wytwarzanych przez gospodarstwa domowe w UE – informuje serwis TVN 24 BiS.

d2rldpl

Odpady z owoców i warzyw możemy podzielić na niejadalne i jadalne. Do tej pierwszej kategorii zaliczymy skórki i obierki, które nie nadają się do spożycia i siłą rzeczy muszą trafić do kosza. Odpady jadalne to z kolei takie owoce i warzywa, które nadawały się do zjedzenia w chwili zakupu, ale za długo leżały w kuchni i się zepsuły.

Na bazarach kupują i starzy, i młodzi. Trzeba uważać w gorące dni

O ile trudno jest zredukować odpadki niejadalne, to już jak najbardziej my jako konsumenci odpowiadamy za to, ile jedzenia wyrzucamy. Wyrabiając sobie dobre nawyki, możemy ograniczyć marnowanie jedzenia. To proste: kupujmy tylko to, czego naprawdę potrzebujemy (a więc planujmy i nie magazynujmy jedzenia), a jeśli już jedzenia ląduje w naszej lodówce, to po prostu je zjedzmy.

Naukowcy przygotowujący raport wyliczyli, że statystyczny Europejczyk wyrzuca 21 kg odpadów nieuniknionych i 14 kg odpadów możliwych do uniknięcia.

d2rldpl

W skali roku 88 mln ton zmarnowanej żywności to żywność, którą można "uratować", czyli po prostu zjeść zanim się zepsuje.
Dlaczego mając świadomość, że tylu ludzi na świecie cierpi głód, lekką ręką wyrzucamy jedzenie? Naukowcy wzięli pod lupę zachowanie obywateli 6 państw: Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Finlandii, Holandii i Danii. Określili dwie główne przyczyny marnotrawienia jedzenia. Po pierwsze, jest ono tanie (a więc przyczyna gospodarcza). Widzimy banany w promocji, rzucamy do koszyka, bo może ktoś w domu będzie miał ochotę. Nikt się nie skusił, banany przeleżały, wyrzucamy je – bo w sumie i tak bardziej lubimy brzoskwinie.

Drugą grupę powodów marnotrawienia stanowią nasze przyzwyczajenia. Naukowcy zauważyli, że Brytyjczycy kupują mniej warzyw i owoców niż Niemcy, ale marnują większe ilości. Paradoks? Niekoniecznie, raczej sposób obchodzenia się z jedzeniem. Niemcy obierają świeże produkty na cieńsze plasterki, więc wyrzucają mniejsza część owocu czy warzywa. Brytyjczycy kroją na grubsze kawałki, więc większa część przykładowego jabłka czy ziemniaka trafia do odpadków.


Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2rldpl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2rldpl