Badacze sprawdzili, jak zachowują się najbogatsi na zakupach

Mimo iż zakupy online stały się częścią naszej codzienności, najbogatsi konsumenci wciąż preferują wizyty w butikach i galeriach handlowych - do takich wniosków doszli analitycy amerykańskiej firmy Luxury Institute, którzy zbadali nawyki zakupowe 1600 osób o wysokich dochodach.

W badaniu, które miało formę ankiety, wzięli udział mężczyźni i kobiety zarabiający co najmniej 150 tys. dolarów rocznie. Średnia wartość majątku netto badanych osób wynosiła 2,9 mln USD.

Ogromna większość ankietowanych wskazała tradycyjne wizyty w sklepach jako ulubiony sposób robienia zakupów. Okazało się też, że wizyty te nie są poprzedzone przeglądaniem i sprawdzaniem ofert w internecie: najbogatsi konsumenci wolą kontakt ze sprzedawcą, co w ich opinii pozwala na dokonanie najlepszego wyboru. Cenią sobie również możliwość dokładnego przyjrzenia się prezentowanym w sklepie towarom. Niemal 50 proc. kobiet biorących udział w badaniu przyznało, że w tak właśnie dokonuje zakupów biżuterii. W przypadku ubrań i akcesoriów odsetek konsumentek z takimi preferencjami był jeszcze wyższy i wyniósł 60 proc.

Jedynymi produktami wskazanymi przez ankietowanych jako te, po które przychodzą oni do sklepu po dokonaniu konkretnego wyboru - np. na podstawie informacji dostępnych w internecie - były luksusowe zegarki (dot. 28 proc. ankietowanych mężczyzn) i kosmetyki do makijażu (26 proc. ankietowanych kobiet).

- Firmy oferujące luksusowe marki przez lata żywiły przekonanie, że zamożny konsument przychodzi do butiku z dawno podjętą decyzją, której doradca klienta nie jest w stanie zmienić. Okazuje się, że to mit - tak wyniki ankiety skomentował Milton Pedraza, dyrektor Luxury Institute.