Entuzjazm na rynku złotego lekko się ostudził
Umocnienie złotego na fali nowej propozycji dotyczącej kredytów frankowych zostało przerwane.
Umocnienie złotego wywołane publikacją nowej propozycji dotyczącej kredytów frankowych zostało przerwane. Zagraniczne waluty w czwartek lekko drożeją. Wyjątkiem jest brytyjski funt, któremu zaszkodziła decyzja Banku Anglii.
W czwartek po południu euro kosztuje 4,29 zł, dolar jest wyceniany na 3,85 zł, a za franka szwajcarskiego trzeba zapłacić 3,96 zł. Słabo radzi sobie funt brytyjski, który spadł do poziomu najniższego od ponad 2 lat. Tak duże zmiany na rynku walutowym to efekt decyzji cięcia stóp procentowych o 25 punktów bazowych do poziomu 0,25 procent, jaką podjął bank centralny Wielkiej Brytanii na ostatnim posiedzeniu. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Mimo lekkiego osłabienia złotego w czwartek, sentyment do polskiej waluty pozostaje dobry. Głównym czynnikiem wpływającym na złotego jest pozytywny odbiór łagodniejszej od oczekiwań ustawy frankowej - elementu stanowiącego w oczach inwestorów zagranicznych jeden z głównych czynników ryzyka dla polskiej gospodarki. Ustawa oddala ponadto ryzyko obniżki ratingu Polski, co również zniechęcało część uczestników rynku od inwestycji w naszym kraju.
Zobacz, jak zmieniała się cena euro w czwartek
Sytuacja polskiego złotego w krótkim i średnim okresie uzależniona będzie w dużej mierze od czynników zewnętrznych, w tym głównie apetytu na ryzyko na globalnych rynkach. Jeżeli utrzyma się on na obecnym poziomie, wówczas rodzima waluta, ze względu na nieznaczne niedowartościowanie, może mieć większy niż inne waluty rynków wschodzących potencjał wzrostowy. Z drugiej strony, silne wzrosty w ostatnich dniach mogą rodzić chęć szybkiej realizacji zysków.
Trzeba również pamiętać, że nie znamy dokładnych szacunków dotyczących kosztówwprowadzenia ustawy frankowej, jakie ponoszą banki. Zatem entuzjazm dotyczący tej kwestii może zostać jeszcze nieco ostudzony.