W piątek złoty pozna ważne dane. Na rynku walutowym znowu może być nerwowo
Sytuacja wokół złotego lekko się ustabilizowała. Nie oznacza to jednak, że czynniki, które jeszcze niedawno szkodziły polskiej walucie zniknęły.
Cały czas rynek nie zna możliwego rozwiązania kwestii Brexitu i zapowiada się, że szybko jej nie pozna. Tymczasem na horyzoncie jeszcze w tym tygodniu pojawi się nowe źródło nerwowości na rynku w postaci decyzji agencji Fitch w sprawie oceny wiarygodności kredytowej Polski.
Przez ostatnie dwie sesje złoty widocznie się umacniał. Dotyczyło to kursu euro, który w poniedziałek rano kosztował 4,41 zł i franka szwajcarskiego, którego wartość wynosi 4,06 zł.
Zobacz, ile kosztuje euro w poniedziałek
Z uwagi na zawirowania, jakie mają obecnie miejsce w Europie, dolar amerykański traktowany jest ostatnio przez rynek jako bezpieczna przystań, co wzmacnia jego notowania. Dodatkowo jest on droższy dzięki piątkowym danym z rynku pracy. Pozytywnie zaskoczyła zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, która w czerwcu urosła o 287 tys. To najlepszy wynik od grudnia ubiegłego roku. Jeszcze miesiąc wcześniej, wzrost wyniósł symboliczne 11 tys. Więcej na ten temat pisaliśmy w money.pl. Dolar w poniedziałek rano kosztował 4 złote.
Nadal słaby jest funt, na którego negatywnie oddziałuje decyzja Brytyjczyków w referendum oraz brak nowych decyzji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W rezultacie notowania funta spadły w poniedziałek do poziomu 5,16 zł. Brytyjska waluta jest zatem najtańsza od ponad 2 lat. ## Notowania funta w poniedziałek Decyzja Fitch W piątek agencja Fitch opublikuje raport, w którym oceni wiarygodność kredytową Polski. Obecnie rating tej instytucji dla naszego kraju to A- z perspektywą stabilną.
Zdaniem Przemysława Kwietnia, analityka XTB, Fitch nie zdecyduje się na zmianę parametru polskiego ratingu. - Po piorunującej decyzji agencji S&P ze stycznia, która poza obniżeniem Polsce ratingu, dokonała także zmiany perspektywy na negatywną, każda decyzja którejkolwiek agencji przyciąga zrozumiałą uwagę rynku. W maju było nerwowo, ale ostatecznie agencja Moody's obniżyła jedynie perspektywę ratingu. Fitch na początku roku wstrzymał się z jakimkolwiek ruchem i naszym zdaniem teraz zachowa się podobnie - komentuje Kwiecień.
Zobacz, ile kosztuje frank szwajcarski w poniedziałek
- Agencja w styczniu stwierdziła, że zasadniczym ryzykiem dla ratingu byłoby poluzowanie dyscypliny fiskalnej, w dalszej zaś kolejności zmiana uwarunkowań prowadzenia polityki gospodarczej. Teoretycznie w obydwu przypadkach można mieć pewne wątpliwości. Program 500+ jest kosztowny, a rząd nie wycofał się z pomysłu obniżenia wieku emerytalnego. Ale Fitch wiedział o tym już w styczniu, zaś propozycje emerytalne pozostają bez szczegółów. Wykonanie tegorocznego budżetu idzie zgodnie z planem i zbyt wcześnie jest, aby ocenić, czy następuje wzrost ściągalności podatku VAT. Dlatego w kwestii polityki fiskalnej agencje wstrzymają się zapewne przynajmniej do zaprezentowania budżetu na rok 2017 - dodaje Przemysław Kwiecień.
Notowania dolara w poniedziałek
Analityk XTB twierdzi, że teoretycznie agencja mogłaby obniżyć rating ze względu na przedłużającą się sprawę Trybunału Konstytucyjnego, ale według niego prawdopodobieństwo takiego ruchu jest mniejsze niż 50 procent. ##Konsekwencje dla złotego Jeżeli agencja Fitch nie zmieni oceny Polski, to cena euro może spaść poniżej poziomu 4,4 zł.
- Trzeba pamiętać, że wpływ na złotego ma także sytuacja na rynkach globalnych, które ostatnio zachowują się w bardzo specyficzny sposób - komentuje Przemysław Kwiecień z XTB.