Trwa ładowanie...

Prezydencki projekt ustawy frankowej niegroźny dla gospodarki

Po południu notowania głównych walut spadły o 4-5 groszy.

Prezydencki projekt ustawy frankowej niegroźny dla gospodarkiFot: Bartosz Wawryszuk
dpnjxin
dpnjxin

Nie 40 mld zł, a maksymalnie 4 mld zł - to koszty, jakie poniosą banki w związku ze zwrotem nadpłaconych spreadów przez kredytobiorców. Z kolei przymusowego przewalutowania na razie nie będzie, co bardzo podoba się rynkom finansowym. W efekcie złoty zyskuje mocno na wartości.

Jeszcze we wczesnych godzinach porannych kurs dolara wynosił 3,90 zł, euro kosztowało 4,36 zł, a frank szwajcarski był po 4,03 zł. Po południu notowania wszystkich były już o około 4-5 groszy niższe. Wszystko przez ogłoszoną treść prezydenckiego projektu ustawy o pomocy frankowiczom (choć nie tylko im, bo nowe przepisy mają dotyczyć kredytów we wszystkich walutach obcych).

Klienci przede wszystkim uzyskają zwrot spreadów powiększony o odsetki w wysokości połowy ustawowej stawki. Dotyczyć to ma kredytów, których kapitał początkowy przypadający na jednego kredytobiorcę nie przekraczał 350 tys. zł. Na tym na razie kończą się restrykcje wobec banków. Koszty całego procesu są szacowane przez Kancelarię Prezydenta na 3,6-4 mld zł, czyli znacznie mniej niż spekulowano, oczywiście uwzględniając przewalutowanie.

Obserwuj bieżące notowania euro, dolara i franka

dpnjxin

Na rok odłożona ma być kwestia przewalutowania kredytów. Ten problem ma być załatwiony na drodze dobrowolnych ugód między bankiem a kredytobiorcą, do czego mają zmuszać zalecenia przygotowane przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Przy prezentacji projektu ustawy wielokrotnie były powtarzane hasła o konieczności stopniowego i kontrolowanego rozwiązania problemu bez uszczerbku dla stabilności sektora bankowego. To być może jest w tym momencie nawet najważniejsze dla inwestorów, którzy ochoczo wymieniają euro, dolary i franki na złote.

Tak korzystnej sytuacji nie obserwowaliśmy od ponad miesiąca, czyli od momentu ogłoszenia wyniku referendum w Wielkiej Brytanii. Jak podkreśliła Kancelaria Prezydenta, właśnie między innymi negatywny wpływ Brexitu czy zagrożenie wybuchem kryzysu bankowego w Europie przyczyniło się do zdecydowanego złagodzenia podejścia prezydenta do pomocy frankowiczom.

Najmocniejszy ruch w dół wśród trzech głównych walut widać w przypadku franka. Wypowiadający się w kwestii projektu ustawy prezes NBP Adam Glapiński podkreślił, że obecnie złoty jest mocno niedowartościowany, a z kolei frank przewartościowany. Oczekuje więc spadku notowań pary CHF/PLN, które od początku roku wahają się w przedziale 3,90-4,10 zł.

Tegoroczne notowania franka szwajcarskiego

dpnjxin
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpnjxin