Test WP: Jajka. Lepsze "trójki" czy prosto ze wsi? Sprawdzamy
WW powszechnej opinii najlepsze jajka to te ze wsi. Niekoniecznie muszą mieć unijne certyfikaty czy znaczek bio. Ważne, żeby były wprost od wolnej kurki chadzającej sobie po podwórku, podgryzającej trawkę i szukającej dorodnego robaczka. Za takie jesteśmy w stanie zapłacić dwa, trzy, a czasem nawet cztery razy więcej. Pytanie tylko, czy jest sens wydawać aż tyle na takie jajko? Sprawdziliśmy to w najnowszym programie WP Test.
W powszechnej opinii najlepsze jajka to te ze wsi. Niekoniecznie muszą mieć unijne certyfikaty czy znaczek bio. Ważne, żeby były wprost od wolnej kurki, chadzającej sobie po podwórku, podgryzającej trawkę i szukającej dorodnego robaczka. Za takie jesteśmy w stanie zapłacić dwa, trzy, a czasem nawet cztery razy więcej. Pytanie tylko, czy jest sens wydawać aż tyle na jajko? Sprawdziliśmy to w najnowszym programie WP Test.
Powszechna opinia przekłada się na konkretne, realne działania. Choć dane mówią, że Polak je około 150 jajek rocznie, to ze względu właśnie na jajeczne podziemie, nieoficjalnie szacuje się, że jest to aż 200 sztuk.
Jednocześnie jesteśmy jednym z większych producentów tego produktu w Unii Europejskiej. Największe fermy potrafią wyprodukować nawet milion jaj dziennie. Od lat trwa jednak konflikt. Część ekologów uważa, że jajka klatkowe, czyli te oznaczone numerem "trzy", nie tylko są gorszej jakości, ale wręcz szkodzą ludziom. Branża stanowczo tym głosom zaprzecza.