Mikropaństwo - trampolina do polityki
Jak widać, założenie nowego państwa nie jest wcale takie proste, nie mówiąc już o spieniężeniu tego przedsięwzięcia. Sukces odnoszą nieliczni. Realną korzyść można jednak uzyskać już na samej próbie ustanowienia nowego państwa. Dzięki zdobytej sławie można dostać się do prawdziwej polityki i zarabiać godziwe pieniądze od państwa.
Przykładem może być John Charlton Rudge z Tasmanii, założyciel Wielkiego Księstwa Avram. Razem z wielkim księstwem powstał bank, który emitował własną walutę. Działalność Rudgeâa skierowała na niego zainteresowanie organów prawnych Australii. Założyciel Avram odniósł jednak później sukces w prawdziwej polityce - został wybrany do parlamentu Tasmanii.
Próbą zdobycia kapitału politycznego jest również Królestwo Wysp Koralowych Gejów i Lesbijek założone u wybrzeży Australii, które ogłosiło niepodległość w odpowiedzi na odrzucenie przez Australię propozycji uznania małżeństw homoseksualnych. Królestwo chciało zarabiać tylko na rybołówstwie, znaczkach i turystyce.