Na GPW umiarkowane wzrosty, możliwa ich kontynuacja na kolejnych sesjach (analiza)

21.12. Warszawa (PAP) - Środa na warszawskiej giełdzie przyniosła umiarkowane wzrosty głównych indeksów przy niedużych obrotach . W ocenie analityków do końca roku możliwa jest...

21.12.2011 | aktual.: 21.12.2011 18:23

21.12. Warszawa (PAP) - Środa na warszawskiej giełdzie przyniosła umiarkowane wzrosty głównych indeksów przy niedużych obrotach . W ocenie analityków do końca roku możliwa jest kontynuacja wzrostów, nie będą one jednak imponujące, a ich trwałość może okazać się ograniczona.

"Mamy kolejną sesją odbywającą się przy niskich obrotach, na której rynek nie zachwyca siłą. Wciąż nie można mówić o pozytywnym przełomie, polski rynek wciąż jest w porównaniu z rynkami światowymi bardzo słaby" - ocenił dla PAP Sławomir Koźlarek, analityk BZ WBK.

Chociaż z technicznego punktu widzenia sytuacja na GPW jest niedobra i wzrasta ryzyko kolejnej mocniejszej fali spadkowej, do końca roku możliwy jest nieduży wzrost głównych indeksów.

"Technicznie wykres zaprasza do ruchu w dół i bardzo trudno znaleźć elementy, które z punktu widzenia analizy technicznej sprzyjałyby wzrostom, paradoksalnie jednak w krótkim terminie, do końca roku oczekiwałbym ruchu do góry, aczkolwiek sądzę, że nie będzie bardzo imponujący. Jest szansa, żebyśmy spróbowali wyjść powyżej 2.200, czy WIG 20 się tam utrzyma to już inne pytanie" - powiedział Koźlarek.

"Jakaś pokusa dowiezienia rynku na obecnych poziomach do końca roku na pewno jest i nie wydaje się, żeby inwestorzy mieli teraz duży interes, żeby spychać rynek wyraźnie w dół, możliwie jest dlatego, że uda się zakończyć rok na nieco wyższych niż obecne poziomach" - dodał.

Środowe notowania WIG 20 rozpoczął od wzrostu o 0,85 proc. do poziomu 2.155,12 pkt. Pierwsze dwie godziny sesji przyniosły spadek indeksu w okolice 2.135 pkt - poziomu wtorkowego zamknięcia. Sytuacja na rynku poprawiła się po godzinie jedenastej, i po tym jak Europejski Bank Centralny poinformował o większej od oczekiwań wartości kredytów udzielonych w ramach trzyletnich operacji refinansowania, WIG 20 osiągnął sesyjne maksimum na poziomie 2.167,5.

EBC udzielił europejskim bankom kredytów wartych 489 mld euro. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberga oczekiwali, że wartość udzielonych przez EBC kredytów wyniesie 293 mld euro. EBC podał, że kredyty, których oprocentowanie wyniesie zgodnie z obecną benchmarkową stopą procentową kredytu EBC, średnio 1,00 proc., zostały udzielone łącznie 523 bankom komercyjnym.

Rentowności włoskich oraz hiszpańskich obligacji wyraźnie spadły od 8 grudnia, kiedy EBC zapowiedział przeprowadzenie operacji LTRO. W ocenie obserwatorów EBC chce, aby fundusze udzielane bankom komercyjnym zostały spożytkowane na pobudzenie akcji kredytowej. Wskazują jednak również na drugi argument, a mianowicie użycie tych niskooprocentowanych funduszy do zakupu obligacji państw strefy euro.

Poprawa nastrojów na rynku w środę wywołana przez komunikat EBC była jednak krótkotrwała i już dwie godziny później indeks WIG 20 ponownie balansował wokół poziomu wtorkowego zamknięcia. Ostatecznie WIG 20 po dobrym fixingu zakończył dzień wzrostem o 0,9 proc. do 2.156 pkt. Obroty na całym rynku wyniosły 674 mln zł.

Na tle szerszego rynku pozytywnie wyróżniły się mocno spadające w ostatnim czasie akcje KGHM-u. Walory miedziowej spółki zyskały 4,9 proc., a ich notowania wspierała informacja o podwyższeniu przez KGHM prognozy zysku netto na 2011 r. o 16,1 proc., do 11,192 mld zł, a przychodów o 6,1 proc., do 20,084 mld zł. Spółka podała, że jej zarząd będzie rekomendował, by za 2011 rok wypłacona została dywidenda w wysokości 30 proc. zysku.

KGHM poinformował również, że w najbliższym czasie otrzyma pełne bankowe studium wykonalności projektu Ajax, w którym ma 51 proc. udziałów. Prace nad bankowym studium zostały zakończone i nakłady inwestycyjne projektu są szacowane na poziomie 795 mln USD.

"Mamy cały czas problem z KGHM, który rozpaczał się od expose premiera i informacji o planowanej podwyżce podatku od miedzi. Akcje tej spółki bardzo dużo ważą w indeksach, i w momencie wyraźnego spadku ich wartości ma to też duży wpływ na szerszy rynek. Problemy KGHM-u podkopują również zaufanie do innych spółek, których akcje pozostają w rękach Skarbu Państwa, takich jak bardzo słabo zachowujące się w ostatnim czasie spółki paliwowe" - powiedział Koźlarek.

"Dzisiejszy wzrost KGHM-u nie był poparty imponującym obrotem, i raczej nie zapowiada długotrwałej poprawy notowań akcji tej spółki. Można go zakwalifikować jako typowe krótkoterminowe odreagowanie po bardzo mocnym wyprzedaniu" - dodał.

We wtorek po sesji Ministerstwo Skarbu Państwa poinformowało, że nie otrzymało żadnej oferty w procesie sprzedaży 69.076.392 akcji, stanowiących 53,2 kapitału zakładowego Grupy Lotos. MSP planuje weryfikację strategii prywatyzacji Grupy Lotos i rozważy możliwość wykorzystania Giełdy Papierów Wartościowych do dalszej prywatyzacji spółki - podał resort w komunikacie. Akcje Lotosu zakończyły środową sesję spadkiem o 3 proc.

Niepewność co do przyszłości Lotosu odbija się też na notowaniach PKN Orlen, który stracił 1,2 proc.

1,2 proc. zyskały na zamknięciu środowej sesji akcji PBG. Spółka prawdopodobnie nie podwyższy tegorocznej prognozy zysku netto. Podwyższona zostanie natomiast prognoza przychodów ze względu na konsolidację Rafako. Korekta prognozy jest możliwa nie wcześniej niż w lutym, marcu 2012 roku. Wskaźnik długu netto/EBITDA PBG na koniec 2011 r. nie powinien przekroczyć poziomu 4. Grupa spodziewa się dodatnich przepływów z działalności operacyjnej w IV kw. - poinformowała PAP Kinga Banaszak-Filipiak, szefowa komunikacji PBG. (PAP)

wst/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
gpwyygiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)