Trwa ładowanie...
dyxo8fs
13-03-2012 10:18

Na rynku ropy nic strasznego się jeszcze nie wydarzyło, a ceny rosną…

Pierwsze dwa miesiące 2012 r. na rynku ropy, poza silnym wzrostem cen wszystkich gatunków surowca, nie przyniosły żadnych dużych problemów fizycznych natury fundamentalnej. Kraje OPEC w lutym wydobywały rekordowe ilości ropy (31 mb/d), głównie dzięki rosnącemu wydobyciu w Libii, Iraku i Angoli.

dyxo8fs
dyxo8fs

W styczniu i lutym wg amerykańskich agencji o 0,7 mb/d r/r wzrosła również podaż surowca w USA, dzięki szybko rozwijanemu wydobyciu ze źródeł niekonwencjonalnych. W tyle nie pozostawały kraje byłego Związku Radzieckiego, które zwiększyły wydobycie o 0,2 mb/d w stosunku do stycznia i lutego 2011 r. Czynnikami, które osłabiały stronę podażową były relatywnie małe zakłócenia z dostawami ropy z Sudanu i Jemenu. W wyniku tego globalna podaż odnotowała wzrost wielkości 0,8 mb/d r/r. Popyt w styczniu i lutym był zaś wyższy o ok. 0,9 mb/d, głównie na skutek szybko rosnącego zapotrzebowania ze strony krajów azjatyckich.

Wzrosty cen ropy od początku roku mają więc charakter „spekulacyjny”. Inwestorzy finansowi kupując kontrakty na europejską i amerykańską ropę, dyskontują wzrost rynkowego deficytu w kolejnych miesiącach i kolejnym roku. Ilość długich spekulacyjnych pozycji netto na giełdach towarowych w kontraktach na ropę jest bliska szczytom z drugiego kwartału 2011 r. Czynnikiem, który ma wywołać wzrost deficytu jest potencjalny spadek podaży o ok. 1 mb/d w Iranie, na skutek sankcji ze strony USA i UE oraz zgody niektórych państw azjatyckich na zmniejszenie importu surowca z Iranu.

Rynek ropy jest dziś bardziej podatny na kłopoty z dostawami surowca niż jeszcze przed rokiem ze względu na niskie zapasy ropy w na świecie oraz najmniejsze od 3 lat możliwości szybkiego zwiększenia wydobycia przez Arabię Saudyjską.

Co dalej z cenami…

W naszym podstawowym scenariuszu, przy założeniu utrzymywania się bieżącego poziomu wydobycia w Arabii Saudyjskiej oraz wzroście wydobycia w Libii i Iraku, które zamortyzuje spadająca w kolejnych miesiącach podaż w Iranie, bilans na rynku ropy powinien wynieść około zera mb/d w całym 2012 r. Czyli de facto dalszy wzrost cen ropy z punktu widzenia równowagi rynkowej nie jest potrzebny.

dyxo8fs

W skrajnym scenariuszu, w którym kolejni konsumenci ropy z Iranu będą deklarowali zmniejszenie zapotrzebowania na surowiec z tej części świata, notowania ropy ze względu na bardzo niską elastyczność cenową popytu powinny rosnąć o ok. 25 USD za każde 1 mb/d, które „znika z rynku” (Iran eksportuje 2,5 mb/d).

Istotnym czynnikiem, które może podtrzymywać bieżące ceny ropy jest premia za ryzyko oraz przypisywanie przez rynek wysokiego poziomu prawdopodobieństwa wielu negatywnym scenariuszom. Do takowych scenariuszy zaliczyć należy m.in. niepewność co do zmian w krajach, gdzie miała miejsce Arabska Wiosna Ludów, a gdzie władze przejęły ultrakonserwatywne środowiska islamskie. Deklarowany przez władze Iraku silny wzrost wydobycia ropy jest mocno niepewny ze względu na problemy wewnątrz kraju, a wojna w Zatoce Perskiej jest coraz bardziej prawdopodobna, gdyż władze w Teheranie nie zmieniają retoryki, pomimo problemów gospodarczych wywołanych sankcjami.

Dział Analiz XTB

dyxo8fs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dyxo8fs