Skończył medycynę, poszedł do pracy w Biedronce. "Większe pieniądze za mniejszą odpowiedzialność"

Koledzy z dyskontu nie mogą uwierzyć, że pracuje z nimi lekarz. Marzył o zupełnie innej karierze i skończył w tym celu wymagające studia. Życie zweryfikowały jednak jego plany.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA
Patryk Skrzat
oprac.  Patryk Skrzat

Mężczyzna nie chciał opowiadać swojej historii pod nazwiskiem. Poprosił nawet o zmianę imienia, żeby nikt go nie rozpoznał. Losy lekarza z Biedronki opisuje portal fakt24.pl.

Adam, bo pod takim imieniem występuje w artykule, mieszka we Wrocławiu. Mieszka w ciasnym pokoju, który wynajmuje po znajomości za 500 zł. Niedawno skończył medycynę. Nie wiadomo jednak, czy będzie leczył ludzi. W rodzinie nie ma lekarskich tradycji, więc musi sobie radzić bez wsparcia. Na pracę w zawodzie zwyczajnie go nie stać.

W czasie studiów musiał odbyć darmowe praktyki. Teraz - po wakacjach - czekają go już płatne, ale za zaledwie ok. 2 tys. zł brutto, czyli ok. 1,4 tys. zł na rękę. Do tego dochodzą kosztowne kursy, za które sam musi zapłacić. Zatrudnił się więc w Biedronce. – Zobaczyłem ulotkę pobliskiej Biedronki. Szukali pracowników za 2520 zł brutto już na wstępie. Czyli pół tysiąca więcej niż w szpitalu. A dodatki (chociażby karta Benefit - red.) nieporównywalnie lepsze – wyjaśnia w rozmowie z "Faktem"

Zobacz także: Sieć szpitali. Wielka reforma zdrowia rządu PiS

Mężczyzna podkreśla, że do pracy w dyskoncie można iść praktycznie z ulicy. Z dorabiania w Biedronce nie zamierza rezygnować nawet po wakacjach, choć obawia się o swoje zdrowie. Myśli również o zrobieniu kursu języka niemieckiego i wyjeździe za granicę. Tak zrobiło już wielu jego kolegów.

Według informacji, do których dotarł "Fakt", tylko w ubiegłym roku zaświadczenia potrzebne przy wyjeździe do pracy w innych krajach Unii Europejskiej odebrało aż 694 lekarzy i 177 lekarzy dentystów. Medycy mówią, że sytuację mogą zmienić tylko podwyżki, dzięki którym nie będą musieli brać kilkudniowych dyżurów. 2 października planują rozpocząć strajk głodowy. - Celowo wybraliśmy tę formę protestu, by nie szkodzić pacjentom – mówi Damian Patecki, lekarz w trakcie specjalizacji z anestezjologii i intensywnej terapii, a także założyciel i wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów.

Wybrane dla Ciebie

Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków