Zamówiła ubrania na Showroom.pl, czekała na kuriera, ale ten nie dał znaku życia. Aż do momentu, gdy Agata dowiedziała się, że sklep anulował zamówienie. Czas stracony, pieniądze zamrożone, a ubrań jak nie było, tak nie ma. I Showroom, i kurier umywają ręce. Dobrze to znacie, prawda?