Pasażer może ubiegać się o odszkodowanie za odwołany lot, jeśli odwołanie nie było skutkiem nadzwyczajnych okoliczności. Czy zamęt, jaki na lotniskach całej Europy spowodował Ryanair, w jakikolwiek sposób można zakwalifikować do tych okoliczności? A jeśli odszkodowanie się należy, to w jaki sposób się o nie ubiegać?