Podróżniczka Beata Pawlikowska w mediach społecznościowych dzieli się myślami ze swojego "wakacyjnego dziennika szczęścia". Ostatni wpis dotyczył tego, że jest szczęśliwa, bo Oleg z Ukrainy sprząta jej dom, a to ona mogłaby sprzątać u niego. Spadła na nią fala krytyki.