Europejska stolica złodziei samochodów. Tutaj możesz szukać zguby
Serbia to europejskie centrum modyfikacji kradzionych samochodów. Tak wynika z najnowszego raportu Europolu. To właśnie tam skradzione pojazdy są poddawane zmianom, które mają na celu nadanie im nowej tożsamości przed ich dalszą sprzedażą.
Europol, europejska agencja policyjna, w swoim najnowszym raporcie zwraca uwagę na najbardziej niebezpieczne formy przestępczości zorganizowanej na kontynencie. Jak podaje telewizja N1 nadająca w krajach byłej Jugosławii, cytując raport, handel narkotykami, kradzież mienia, przemyt towarów oraz handel ludźmi stanowią największe zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator w Orlenie. Dlaczego wciąż nie udało się przesłuchać Daniela Obajtka?
Agencja policyjna Unii Europejskiej, mająca swoją siedzibę w Hadze, zidentyfikowała ponad 800 siatek przestępczych. W ich skład wchodzą przede wszystkim osoby z krajów Wspólnoty, ale także z Bałkanów Zachodnich.
Kraje dotknięte kradzieżą samochodów
Raport Europolu wskazuje na kraje najbardziej dotknięte kradzieżą pojazdów. Na tej niechlubnej liście znalazły się Niemcy, Portugalia, Serbia oraz Polska. Organizacje przestępcze zajmujące się kradzieżą aut najczęściej skupiają obywateli Niemiec, Włoch, Rumunii, Serbii oraz Ukrainy.
Serbię zdefiniowano jako "ośrodek modyfikacji skradzionych pojazdów w celu nadania im nowej tożsamości przed dalszą sprzedażą". Jak podkreślono w raporcie, "sieci są zwykle zorganizowane hierarchicznie, z jasnym podziałem zadań i kompleksową kontrolą nad procesem przestępczym".
Albańczycy kontrolują handel narkotykami
Albańczycy zostali uznani za "kluczowe postacie" w grupach zajmujących się handlem narkotykami - kokainą, heroiną, marihuaną, a także bronią czy przemytem imigrantów. Ich działalność koncentruje się przede wszystkim na Zachodniej Europie, w takich krajach jak Belgia, Francja, Niemcy, Włochy, Holandia czy Hiszpania.
Ciekawym zjawiskiem, na które zwraca uwagę raport, jest rosnąca obecność siatek przestępczych z Bałkanów Zachodnich w Ameryce Południowej, przy jednoczesnym niewielkim wpływie południowoamerykańskich grup na rynek europejski.
"Przestępcy z byłych krajów Jugosławii ustanowili bardzo silną obecność w Ameryce Południowej, korumpując pracowników kluczowych portów i przedsiębiorstw żeglugowych. Sprawują w ten sposób kompleksową kontrolę nad podażą kokainy w Europie" - napisano w raporcie Europolu.
Z danych agencji wynika, że 76 proc. organizacji przestępczych w Europie działa jednocześnie w dwóch do siedmiu krajach. Na zidentyfikowanych 25 tys. osób zaangażowanych w przestępczość zorganizowaną na terenie Europy składa się 112 narodowości.