Wpadł podczas kradzieży kapsułek do zmywarki. Grozi mu do 5 lat więzienia
Nawet do pięciu lat więzienia grozi 63-latkowi z Warszawy, który ze sklepu w Płońsku ukradł opakowania z kapsułkami do zmywarki oraz do prania, po czym w innym sklepie podjął podobną próbę. Mężczyzna został złapany na gorącym uczynku - podała w czwartek policja.
Kradzież cudzej rzeczy jest przestępstwem zagrożonym karą od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. Niektóre osoby zdają się o tym zapominać, licząc, że jeżeli ukradną w sklepie rzeczy za mniejszą kwotę, to będzie wyłącznie wykroczenie.
Ukradł kapsułki do prania, grozi mu więzienie
Jak przekazała rzeczniczka, 63-letni mieszkaniec Warszawy został ujęty w jednym ze sklepów po tym, gdy chodząc między półkami, na których znajdowały się artykuły chemiczne i kosmetyki, zapakował do wózka 31 opakowań kapsułek do prania, a następnie ominął linię kas samoobsługowych, nie płacąc za towar. Mężczyzna częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złodziejka w sklepie. Policja opublikowała film
Zatrzymany przez pracownika sklepu 63-latek usłyszał już zarzuty związane z kradzieżą i usiłowaniem kradzieży. Za popełnienie tych przestępstw grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformowała rzeczniczka płońskiej policji kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.
- Podejrzane zachowanie mężczyzny nie umknęło jednak uwadze pracownika sklepu, który zareagował i ujął 63-latka - dodała. Zaznaczyła jednocześnie, że już po osadzeniu 63-latka w policyjnym areszcie, funkcjonariusze ustalili, iż tego samego dnia, zaledwie kilkanaście minut przed próbą kradzieży, w innym sklepie mężczyzna ukradł 18 opakowań kapsułek do prania i 7 opakowań kapsułek do zmywarki - łączna wartość skradzionych towarów wyniosła 1250 zł.
Sklepy zabezpieczają się jak tylko mogą
Według danych Komendy Głównej Policji za ubiegły rok liczba kradzieży sklepowych wzrosła niemal o jedną trzecią (o prawie 30 proc.) w porównaniu do roku 2021.
Dyskonty zabezpieczają się na wiele sposobów, aby przeszkodzić złodziejom w kradzieżach. W sklepach droższe produkty znajdują się przy kasach lub w miejscach, gdzie znajdują się pracownicy obiektu. Ponadto w sklepach znajdziemy lustra, kamery, bramki i zabezpieczenia antykradzieżowe lub pracowników ochrony.
Złodziejom może obecnie sprzyjać fakt, że od 2023 r. wzrósł próg wartości skradzionego mienia, od którego zależy to, czy dany czyn stanowi tylko wykroczenie, czy już przestępstwo. Z dotychczasowych 500 zł rządzący zdecydowali się go podnieść do 800 zł. Decyzję tę tłumaczyli wysoką inflacją w Polsce, przez którą nasze pieniądze tracą na wartości.
Kiedy kradzież jest przestępstwem, a kiedy wykroczeniem?
Aktualnie kradzież jest wykroczeniem, jeżeli wartość skradzionego przedmiotu jest niższa niż 500 zł. W październiku 2023 r. ma się to zmienić. Próg ten ma zostać podwyższony do 800 zł.
Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny – tak brzmi obecnie obwiązujący art. 119 § 1 Kodeksu Wykroczeń.
Kradzież może być również przestępstwem z art. 278 Kodeksu karnego. Aby zostać tak zaklasyfikowana – przedmiot powinien być warty więcej, niż 500 zł.