McDonald's zapłaci więcej pracownikom, by poprawić wyniki
Amerykańska sieć fast foodów sięga po ciekawe rozwiązanie – chce zwiększyć pracownikom pensje, żeby pobudzić obroty – donosi Fortune. Kierownictwo koncernu liczy, że lepiej opłacani pracownicy będą lepiej pracować, co z kolei poprawi nie najlepsze wyniki sieci w Stanach Zjednoczonych.
10.03.2016 | aktual.: 10.03.2016 17:48
Amerykańska sieć fast foodów sięga po ciekawe rozwiązanie – chce zwiększyć pracownikom pensje, żeby pobudzić obroty – donosi Fortune. Kierownictwo koncernu liczy, że lepiej opłacani pracownicy będą lepiej pracować, co z kolei poprawi nienajlepsze wyniki sieci w Stanach Zjednoczonych.
W kwietniu koncern ogłosił, że od lipca podniesie pracownikom swoich restauracji stawkę godzinową z 9,01 na 9,90 dolara. Wynagrodzenie ma być stopniowo podnoszone dalej, żeby w tym roku przekroczyć 10 dolarów za godzinę.
To jedno z lekarstw, które mają uleczyć giganta. Kurację zaordynował nowy prezes Steve Easterbrook, który kieruje firmą od zeszłego roku. Do tej pory zamknął część najmniej dochodowych restauracji w Stanach, przywrócił menu śniadaniowe na cały dzień, uprościł i przyspieszył obsługę. Teraz przyszła kolej na płace. Kierownictwo firmy ocenia, że choć podwyżki dostała tylko jedna dziesiąta pracowników McDonald'sów – bo większość restauracji w Stanach i tak pracuje w systemie franczyzowym – już teraz widać efekty. Po miesiącach słabych wyników, w czwartym kwartale zeszłego roku sieć zanotowała znowu wzrost.
Restauracje McDonald's w Stanach Zjednoczonych - których liczba na koniec 2014 r. zbliżała się do 14,4 tys. – wypracowują jedną trzecią przychodów koncernu. Ale sieć boryka się z problemami wizerunkowymi i spadającą popularnością. Wśród Amerykanów rośnie moda na zdrowe odżywianie, wolą więc wybierać inne lokale niż popularne sieciówki. W zeszłym roku firma ogłosiła, że zamknie w Stanach więcej lokali, niż otworzy nowych. To pierwsza taka sytuacja od pół wieku.