Płaca minimalna w Polsce. Fiasko posiedzenia Komisji Trójstronnej
Komisja nie podjęła w środę wspólnej uchwały o wysokości płacy minimalnej w przyszłym roku.
15.07.2015 | aktual.: 15.07.2015 18:36
Komisja Trójstronna nie podjęła w środę wspólnej uchwały o wysokości płacy minimalnej w przyszłym roku. Związkowcy nadal nie uczestniczą w pracach komisji, mimo uchwalenia ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, która ją zastąpi. Płaca ta prawdopodobnie wyniesie 1850 zł.
Brak wspólnej uchwały KT oznacza, że płaca minimalna w 2016 r. wyniesie nie mniej niż proponowane przez rząd 1850 zł - o 100 zł więcej niż obecnie. Tylko w razie wspólnej uchwały KT rząd musiałby uwzględnić inną kwotę. Komisja miała ustawowy termin do środy 15 lipca, by podjąć taką uchwałę.
Teraz zgodnie z prawem do 15 września rząd w rozporządzeniu sam ustali wysokość minimalnego wynagrodzenia. Przepisy mówią, że kwota nie może być jednak niższa od propozycji przedstawionej przez Radę Ministrów do negocjacji w Komisji trójstronnej.
Pracodawcy proponowali, aby minimalne wynagrodzenie było niższe i wyniosło między 1782 a 1800 zł. Związkowcy chcieli wyższej kwoty - 1880 zł. Domagają się też, by było ono równe połowie przeciętnego wynagrodzenia.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział dziennikarzom w środę po posiedzeniu Komisji z udziałem strony pracodawców, że rząd dąży do tego, by minimalne wynagrodzenia stanowiło połowę przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. "Zaproponowane podwyższenie o 100 zł to krok w tę stronę" - podkreślił.
- Jest propozycja 1850 zł. Ona się wydaje jak najbardziej racjonalna w obecnej sytuacji gospodarczej. Pewnie jeszcze dyskusja na rządzie będzie, ale z praktyki ostatnich lat wynika, że zaproponowana KT kwota ostatecznie znajdzie się w rozporządzeniu - mówił minister dopytywany, czy kwota mogłaby być jeszcze wyższa.
Kosiniak-Kamysz pytany o zapowiedzi premier Ewy Kopacz, że w programie wyborczym PO znajdzie się jakaś forma wsparcia dla najmniej zarabiających i czy nie prościej byłoby podwyższyć bardziej minimalne wynagrodzenia odparł, iż są różne sposoby wzrostu wynagrodzeń.
- Różne są sposoby dojścia do wzrostu wynagrodzeń. Ustawowym jest płaca minimalna, którą podnosimy trzy razy więcej, niż wymagałoby to wykonanie ustawowych zapisów - powiedział. - Podnosimy płace w sferze budżetowej - są zarezerwowane 2 mld zł na te podwyżki. To wszystko przekłada się na podwyżki w sferze prywatnych przedsiębiorstw - wiec jest to dobry sposób na podwyższanie wynagrodzeń - zaznaczył.
Wskazał, że są też inne sposoby - np. przez dotowanie miejsc pracy. - Program 100 tys. miejsc pracy dla młodych, do którego PSL wspólnie z PO złożyło stosowny projekt ustawy, daje szansę i na zwiększenie zatrudnienia i na wzrost wynagrodzeń, bo będzie to najwyższe na rynku dofinansowanie - podkreślił.
- Mówiliśmy tam - dajemy wam pełne koszty pracy - od minimalnego wynagrodzenia, poprzez składki po stronie pracownika i pracodawcy, czyli ok. 2,2 tys. miesięcznie - ok. 27-28 tys. zł rocznie, ale dajcie większą płacę niż minimalna - przypomniał.
- To jest zachęta do dawania dobrego przykładu - dostajesz wsparcie od państwa, środki z Funduszu Pracy, ale nie ograniczaj się do tego, bo masz bardzo dużo niższe koszty pracy - mówił minister.
W ocenie Kosiniaka-Kamysza na rynku europejskim Polska nie może bazować na konkurencyjności wyłącznie z powodu niskich kosztów pracy, taniej siły roboczej. "Ta konkurencyjność musi być w jakości, innowacyjności, staranności wykonania, a wynagrodzenia muszą rosnąć" - powiedział.
- Jestem za ograniczeniem wyjazdów do pracy za granicę, za zwiększeniem mobilności w kraju - stąd krajowy bon migracyjny. Ale ograniczenie wyjazdów zagranicznych może się udać tylko wtedy, gdy płaca w Polsce i cały pakiet sfery socjalnej będzie bardziej atrakcyjny niż to, z czym mamy do czynienia np. w Wielkiej Brytanii - powiedział.
- Przyszedł czas na radykalny wzrost wynagrodzeń w Polsce - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył też, że stopa bezrobocia w Polsce "już w najbliższych tygodniach" spadnie do jednocyfrowej wartości - poniżej 10 proc. W czerwcu stopa bezrobocia według szacunków MPiPS wyniosła 10,4 proc.
Związki zawodowe 26 czerwca 2013 r. zawiesiły udział w Komisji trójstronnej. Strona związkowa i pracodawców przygotowały wspólny projekt zmiany KT w Radę Dialogu Społecznego, który po uzgodnieniu z rządem Sejm uchwalił pod koniec czerwca. Senat wprowadził do tej ustawy poprawki, którymi Sejm zajmie się być może na najbliższym posiedzeniu.