Wielka Brytania wprowadzi podatek od słodyczy. Koncerny cierpią, mniejsze firmy się cieszą

Wielka Brytania chce opodatkować słodkie napoje - w ciągu najbliższych dwóch lat na Wyspach pojawi się tak zwany "sugar tax". Zagrożone wyższą stawką są najbardziej popularne napoje gazowane, jak Coca Cola, Dr Pepper, Pepsi Cola, Mountain Dew i 7-UP. Nowy podatek nie będzie dotyczył produktów na bazie mleka i soków.

Wielka Brytania wprowadzi podatek od słodyczy. Koncerny cierpią, mniejsze firmy się cieszą
stux/pixabay (Public Domain)

20.03.2016 | aktual.: 21.03.2016 12:40

Wielka Brytania chce opodatkować słodkie napoje - w ciągu najbliższych dwóch lat na Wyspach pojawi się tak zwany "sugar tax". Zagrożone wyższą stawką są najbardziej popularne napoje gazowane, jak Coca Cola, Dr Pepper, Pepsi Cola, Mountain Dew i 7-UP. Nowy podatek nie będzie dotyczył produktów na bazie mleka i soków.

Zgodnie z pierwszym projektem - podatek od słodyczy będzie miał dwie stawki. To, ile zapłaci producent napoju, zależy tylko i wyłącznie od ilości cukru w 100 mln napoju. Producent będzie musiał zapłacić 18 pensów (np. w przypadku Sprite i Fanty) albo 24 pensy (taka stawka dotknie Pepsi i Coca-Coli).

George Osborne, brytyjski minister finansów zaprezentował pomysł w środę w parlamencie. O podatku wspomniał przy okazji przyszłych przewidywanych wpływów budżetowych. Pomysł ma przynieść przynajmniej pół miliarda funtów każdego roku. Nowa danina ma wejść w życie w kwietniu 2018 r.

Jak informuje "The Guardian" ostateczny kształt podatku jeszcze nie został zatwierdzony - niektóre organizacje walczące z otyłością u dzieci domagają się, by więcej płacili nie tylko producenci słodkich napojów. Nowy podatek ich zdaniem powinien objąć wszystkie produkty, które zawierają za dużo cukru.

Poprzez opodatkowanie napojów zawierających wysoką zawartość cukru rząd Wielkiej Brytanii zamierza walczyć z otyłością u dzieci, która jest poważnym problemem na Wyspach. Dotyka ona 20 proc. angielskich dzieci w wieku przedszkolnym.

Decyzja o wprowadzeniu podatku ucieszyła tych, którzy promują walkę z nadmiarem cukru w żywności. Jednak producenci słodkich napojów już ucierpieli. Ceny akcji niektórych z nich spadły w reakcji na informację. Ponadto, producenci uważają, że podatek jest niesprawiedliwy, ponieważ dotyka firmy, które w ostatnich latach redukowały ilość cukru w swoich produktach. Według Gavina Partingtona ze stowarzyszenia napojów niealkoholowych, przemysł zmniejszył zawartość cukru o ponad 13 proc. od 2012 r.

To, co dla producentów napojów słodzonych oznacza kłopoty, może być wielką szansą dla innej części rynku. Jak wylicza "Reuters" ręce może zacierać np. PureCircle - producent stewii (niskokalorycznego słodzika), Tate & Lyle - twórca sukralozy (jest 600 razy słodszy od cukru), czy Kerry Group - sprzedaje naturalne aromaty.

Takie firmy będą korzystać i z nowego podatku i z ciągle rosnącego zapotrzebowania na żywność o niższej kaloryczności. Dodatkowo są wolne od konkurencji ze strony niezależnych start-up i firm należących dużych koncernów - produkty już dostarczają wszystkim głównym producentom.

Ingredion - amerykańska firma sprzedająca syrop kukurydziany - odnotował dwucyfrowy wzrost w Meksyku, gdy tamtejszy rząd wprowadził podobny podatek na słodkie produkty.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)