Prawo wolności gospodarczej do szuflady. Tej obietnicy z expose rząd już nie spełni
Wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj liczy, że rozwiązania zawarte w projekcie zostaną jednak wykorzystane.
01.10.2015 13:44
Zapowiadanego w expose premier Ewy Kopacz Prawa działalności gospodarczej, czyli tzw. konstytucji dla przedsiębiorców, nie uda się uchwalić w tej kadencji - mówi wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj (na zdjęciu). Urzędnik liczy, że rozwiązania zawarte w projekcie zostaną jednak wykorzystane.
- Oczywiście wolelibyśmy, aby ustawa została uchwalona. Gdyby PDG weszło w życie, prowadzenie biznesu w Polsce byłoby łatwiejsze i bardziej przewidywalne. A to dzięki wzmocnieniu praw przedsiębiorców w relacji z administracją oraz wprowadzeniu użytecznych w praktyce narzędzi prawnych do jak najsprawniejszego załatwiania spraw urzędowych. Taki jest cel projektu. Uzupełnia on nasze działania deregulacyjne - podkreślił Haładyj.
Jak przypomniał, projekt ustawy Prawo działalności gospodarczej Rada Ministrów skierowała do Sejmu na początku sierpnia, następnie trafił on do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne Sejmu. - Stąd pewnie pierwsze czytanie nie mogło się odbyć na posiedzeniu 4-5 sierpnia, a dopiero we wrześniu, gdyż w międzyczasie były wakacje parlamentarne. Dzisiaj wiemy, że niestety nie uda się go uchwalić w tej kadencji Sejmu - powiedział.
Przypomniał, że proces legislacyjny w rządzie i w konsultacjach publicznych obejmował zarówno założenia ustawy, jak i projekt samej ustawy. - Koncepcja projektu i propozycje poszczególnych rozwiązań były szeroko skonsultowane i głęboko przeanalizowane. Co nie znaczy oczywiście, że nie można mieć odmiennego zdania co do poszczególnych kwestii. To naturalne w procesie tworzenia prawa, po to właśnie są konsultacje. W tym projekcie uwagę zwraca fakt, że wiele zgłoszonych uwag wzajemnie się wykluczało. Naszym zadaniem było dokładnie zważyć wszystkie argumenty, ponieważ oddziaływanie tej regulacji jest bardzo szerokie. Na etapie procesu legislacyjnego modyfikowaliśmy projekt w wyniku uwzględnienia konstruktywnych uwag zgłaszanych w trakcie konsultacji, zachowując jednak główny kierunek i cel, jaki postawiono przed ustawą - tłumaczył wiceszef MG.
- Intensywność konsultacji i ogromne zainteresowanie projektem ze strony zarówno partnerów pozarządowych, ekspertów i organów administracji sprawiły, że nie było możliwe szybsze zakończenie prac na poziomie rządowym - wskazał.
- Jednocześnie, z uwagi właśnie na rzetelność i szczegółowość dyskusji w trakcie konsultacji, myślę, że udało nam się wypracować optymalne na dziś rozwiązania. Co ważne, projekt spotkał się generalnie z bardzo pozytywnym przyjęciem zarówno przedsiębiorców, jak i ich organizacji - dodał.
Bardzo wartościowy projekt
W projekcie - mówił wiceminister - zawarto "bardzo wartościowe propozycje", jak np. uporządkowanie definicji przedsiębiorcy i działalności gospodarczej, katalog zasad obowiązujących w szczególności w relacjach między organami administracji a przedsiębiorcami (do tej pory nie było takiej całościowej kodyfikacji zasad), czy zupełna nowość w polskim prawie, chociaż nie od dziś postulowana przez doktrynę prawa i praktykę - stworzenie systemowych reguł wymierzania administracyjnych kar pieniężnych. Istotne zmiany - kontynuował Haładyj - projekt przewiduje ponadto w obszarze zasad przeprowadzania kontroli, zwiększenia możliwości aktywnego działania przez organizacje przedsiębiorców na rzecz swoich członków, czy też stosowania zasady tzw. milczącej zgody.
- Te przykłady pokazują, że projekt zawiera nie tylko czysto prawne rozwiązania, ale także przewiduje poprawę traktowania przedsiębiorców w konkretnych obszarach. To właśnie skierowanie przepisów PDG na praktyczne aspekty prowadzenia działalności gospodarczej było jednym z głównych celów naszych prac - tłumaczył wiceminister.
- Oczywiście wolelibyśmy, aby ustawa została uchwalona w tej kadencji parlamentu, niemniej wierzę, że poszczególne bloki tematyczne w PDG oraz w przepisach wprowadzających pozostaną do wykorzystania w przyszłości. Szczególnie, że niektóre z nich były od dłuższego czasu wskazywane przez praktykę i doktrynę jako wymagające interwencji prawodawcy. Wśród rozwiązań o bardzo praktycznym charakterze znajdują się też np. mediacja i obowiązek informowania przedsiębiorcy przez organ przed wydaniem decyzji, o przesłankach, które nie zostały przez niego spełnione, żeby wydać decyzję pozytywną. Mają one spowodować, że znacznie więcej postępowań będzie kończyć się w pierwszej instancji zamiast prowadzenia czasochłonnych i kosztochłonnych postępowań odwoławczych - zaznaczył Mariusz Haładyj.
Według niego zakotwiczenie w PDG katalogu podstawowych zasad miało spowodować, że mielibyśmy większą pewność ich stosowania w poszczególnych postępowaniach z udziałem przedsiębiorców. Wymóg z kolei, aby kontrole przeprowadzane były po uprzedniej analizie prawdopodobieństwa naruszenia prawa, służy ograniczeniu uciążliwości dla przedsiębiorców rzetelnie prowadzących biznes, a jednocześnie przekierowaniu kontroli na obszary najbardziej narażone na zakłócanie uczciwej konkurencji i generowanie strat dla budżetu państwa.
- Potrzeba doskonalenia relacji między administracją a przedsiębiorcami co do zasady nie budzi podziałów. Rozwiązania zawarte w projekcie PDG mają ten walor, że skutecznie przeszły one przez fazę uzgodnień międzyresortowych, które były trudne z uwagi na oddziaływanie tych propozycji na funkcjonowanie wszystkich organów administracji mających kontakt z przedsiębiorcami. I trzeba było tak skonstruować te rozwiązania, żeby z jednej strony godziły one specyfikę funkcjonowania różnych urzędów, z drugiej strony - zapewniały możliwie spójne i przyjazne reguły prowadzenia działalności gospodarczej w poszczególnych obszarach gospodarki. Wierzę, że wynik wysiłku szerokiego grona ekspertów rządowych i społecznych zostanie wykorzystany w przyszłych inicjatywach legislacyjnych. Otwartą pozostaje kwestia, w jaki sposób - podsumował wiceszef MG.
Zobacz też: * *Ile potrzeba na start działalności gospodarczej