Rynek słodyczy w Polsce rośnie powoli, ale stabilnie. Landrynki mogą być wyjątkiem

Wart około 13 mld zł rynek słodyczy będzie nadal rosnąć, bo chcemy równać do Zachodu, a tam spożycie łakoci jest znacznie wyższe.

Rynek słodyczy w Polsce rośnie powoli, ale stabilnie. Landrynki mogą być wyjątkiem
Pixabay/domena publiczna

01.11.2015 | aktual.: 01.11.2015 10:18

Wart około 13 mld zł rynek słodyczy będzie nadal rosnąć, bo chcemy równać do Zachodu, a tam spożycie łakoci jest znacznie wyższe. Przedstawiciele branży oceniają, że wzrosty sprzedaży nie są oszałamiające, ale za to stabilne. Niektóre segmenty mogą jednak doczekać się szybszego boomu.

- Perspektywy dla całego rynku słodyczy są dobre, wszystko wskazuje na to, że będzie rósł - przekonuje Jędrzej Szynkarczuk, prezes firmy Sympatic, wchodzącej na polski rynek z nowymi landrynkami. - Zdecydowaliśmy się wejść z nowym pomysłem, bo widzimy szansę, szczególnie w kategorii landrynek. To taka polska kategoria, znana od dawna, ale ostatnio trochę zapomniana.

Jak wynika z raportu firmy doradczej KPMG, wartość krajowego rynku słodyczy do 2018 r. wzrośnie o ok. 9 proc. - do blisko 14 mld zł. Zdaniem analityków najmocniej będzie zwiększał się segment wyrobów czekoladowych. KPMG wskazuje, że w porównaniu z krajami Europy Zachodniej Polska ma wciąż wielki potencjał rozwoju. Konsumpcja wyrobów czekoladowo-cukierniczych nad Wisłą jest niemal trzy razy niższa niż w takich krajach, jak Wielka Brytania, Szwajcaria czy Belgia.

- Landrynki są produktem mocno generycznym, tzn. nie mają w Polsce jeszcze określonej w świadomości konsumentów bardzo znanej marki, która wprost kojarzyłaby się z tą kategorią - tłumaczy Jędrzej Szynkarczuk. - Chcąc rozwijać landrynki, będziemy starali się iść właśnie w tę stronę ze swoim produktem - dodaje.

Szef Sympatic precyzuje, że firma będzie starała się ulokować nowy produkt na najwyższej półce segmentu landrynek. W zamian za nieco wyższą cenę klient otrzyma np. produkt w wyróżniającym się opakowaniu oraz możliwość zbierania kolekcji magnesów, dołączanych do produktu podstawowego.

- Takie podejście, czyli tchnięcie nowego ducha w kategorię, która jest nieco zapomniana pod kątem marketingowym, to będzie sukces, jeśli chodzi o rozwój tego segmentu - uważa Szynkarczuk.

Zgodnie z danymi KPMG Polska ma ponad 3-proc. udział w całkowitej sprzedaży detalicznej segmentu wyrobów cukierniczych w Unii Europejskiej. Krajowy rynek zajmuje przy tym dominującą pozycję wśród krajów Europy Środkowej i Wschodniej (52 proc. sprzedaży w regionie). Dobre perspektywy rozwoju mogą mieć szczególnie - zdaniem analityków - pastylki, gumy rozpuszczalne, landrynki oraz żelki.

- Efektywność biznesu na pewno zależy w dużej mierze od odpowiedniego podejścia do grupy docelowej, konsumentów, którzy są odbiorcami tego rodzaju produktów - mówi prezes firmy Sympatic. - Odpowiednie działania marketingowe połączone z dobrym produktem, który mieści się w aktualnych trendach nowoczesnej konsumpcji, to podstawa sukcesu w tej kategorii.

Według KPMG 81 proc. Polaków lubi słodycze, a 91 proc. z nich przyznaje się do ich kupowania. Największą popularnością (90 proc.) tego rodzaju produkty cieszą się wśród konsumentów do 24 roku życia. W grupie respondentów mających więcej niż 65 lat udział osób, którym smakują słodycze, jest znacznie mniejszy i wynosi 78 proc. Z kolei dwie trzecie Polaków sięga po coś słodkiego co najmniej dwa razy w tygodniu, a dla jednej trzeciej słodycze są elementem codziennej diety, z czego aż 11 proc. spożywa je nawet kilka razy dzienne.

Źródło artykułu:Newseria
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)