Białoruś nie radzi sobie z inflacją. Efektem jest kolejna denominacja rubla

Konieczność przeprowadzenia denominacji wynika z dużego wzrostu cen w danym kraju, co jest jednoznaczne z szybkim spadkiem wartości rubla białoruskiego.

Białoruś nie radzi sobie z inflacją. Efektem jest kolejna denominacja rubla
Źródło zdjęć: © WP.PL | Ruslan Krivibok / Eastnews

01.07.2016 | aktual.: 01.07.2016 12:05

Od początku lipca z nominału rubla białoruskiego zniknęły cztery zera. Oznacza to, że za jednego dolara Białorusini zapłacą 2 ruble zamiast 20 tysięcy. Mocny spadek białoruskiej waluty niej jest nowym problemem rządu Łukaszenki, gdyż na przestrzeni ostatnich 25 lat przeprowadzono już trzy takie operacje.

Denominacja nie wpływa na realną wartość danej waluty. Jest jedynie technicznym zabiegiem, mającym na celu usprawnienie obiegu pieniądza w gospodarce. W przypadku Białorusi, od początku lat 90-tych mieliśmy do czynienia z trzema takimi operacjami. Pierwszy raz denominację u naszych wschodnich sąsiadów przeprowadzono w 1994 roku, kiedy wymieniono banknoty używane jeszcze za czasów związku radzieckiego. Druga miała miejsce w 2000 roku, gdy "skreślono" trzy zera. Jak widać wystarczyło 16 lat, aby potrzebna była kolejna reforma. Teraz bank "pozbywa się" czterech zer, co sprawia, że jest to największa denominacja w historii kraju.

Konieczność przeprowadzenia tej operacji wynika z dużego wzrostu cen w kraju, co jest jednoznaczne z szybkim spadkiem wartości rubla białoruskiego. W ostatnim czasie rekordowy poziom inflacji Białoruś osiągnęła na przełomie 2011 i 2012 roku. Wówczas roczny wzrost cen przekroczył 100 procent.

Ograniczenie inflacji to priorytet rządu prezydenta Łukaszenki. W ostatnich dwóch latach inflacja spadła do poziomu poniżej 20 procent, a w maju tego roku wyniosła 12,4 procent.

Starymi pieniędzmi będzie można płacić na Białorusi do końca tego roku, a wymiany na nowe będzie można dokonać bez prowizji przez 5 lat od denominacji. Nowe banknoty prezentują poszczególne regiony Białorusi, wraz ze znajdującymi się tam zabytkami. Ten o wartości 5 rubli przedstawia region brzeski, a największy - o wartości 500 rubli - stolicę Mińsk. Do obiegu trafiło też osiem nowych monet. ##Paraliż państwa Denominacja wprowadziła sporo zamieszania na Białorusi. Już w czwartek w bankomatach zaczęło brakować gotówki, w którą Białorusini masowo się zaopatrywali. W piątek wstrzymano pracę maszyn, do czasu wymiany starych banknotów na nowe. Problemy dotyczą także poczty, która w piątek nie obsługuje klientów. Z kolei stacje benzynowe przyjmują tylko płatności w gotówce.

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)